Mole spożywcze to nieproszony gość, który potrafi uprzykrzyć życie. Te niewielkie owady potrafią zniszczyć zapasy, a ich obecność oznacza konieczność gruntownych porządków. Skąd się biorą w naszych kuchniach i jak skutecznie się ich pozbyć?
Mole spożywcze to prawdziwi smakosze. Jak mówi entomolog prof. Stanisław Ignatowicz, "mole spożywcze są bardzo łakome, zżerają wszystko, nie tylko produkty zbożowe, ale także zioła, herbatę, bakalie, a jeśli w cukierkach są orzechy, to one po prostu wariują ze szczęścia".
Owady te nie wybierają - jeśli w kuchni lub spiżarni znajdą cokolwiek do zjedzenia, z pewnością to wykorzystają. Ich dieta jest niezwykle szeroka, dlatego mogą pojawić się niemal wszędzie, gdzie przechowujemy suche produkty.
Wielu z nas zadaje sobie pytanie: jak to możliwe, że mole spożywcze pojawiły się w naszej kuchni? Prof. Ignatowicz wyjaśnia, że najczęściej przynosimy je do domu ze sklepu, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Cukierki są eksponowane do sprzedaży w dużych, kartonowych pudłach, których zawartość jest uzupełniana z dnia na dzień. To oznacza, iż na stare, coraz starsze cukierki dosypywane są nowe. Te stare mogą mieć nawet wiele miesięcy - tłumaczy ekspert. W takich warunkach mole mają idealne środowisko do rozwoju.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl
Nawet najdokładniej zamknięte opakowania nie zawsze są barierą nie do pokonania. Mole potrafią przegryźć folię i karton, dlatego mogą pojawić się nawet w teoretycznie bezpiecznych produktach.
A my te pyszności przynosimy do domu, dlatego w ponad 90 proc. pomieszczeń kuchennych czy spiżarni mole spożywcze są nieproszonymi gośćmi - podkreśla prof. Ignatowicz.
Mole spożywcze (Plodia interpunctella), znane również jako omacnica spichrzanka, najczęściej atakują produkty przechowywane w kuchni lub spiżarni. Na ich obecność najbardziej narażone są:
- mąka,
- kasze (gryczana, jaglana, manna),
- ryż,
- płatki śniadaniowe,
- orzechy,
- suszone owoce (rodzynki, morele),
- makaron,
- cukier,
- kakao i czekolada,
- kawa i herbata,
- przyprawy,
- sucha karma dla zwierząt,
- pieczywo chrupkie i sucharki.
Mole mogą także zagnieżdżać się w opakowaniach kartonowych, papierowych lub źle zamkniętych plastikowych pojemnikach. Ich obecność zdradzają charakterystyczne pajęczynki, larwy oraz dorosłe osobniki latające w pobliżu zapasów.
Zwalczanie moli spożywczych wymaga kilku kroków i dużej skrupulatności. Oto sprawdzone sposoby:
- Kontrola i usunięcie zainfekowanych produktów: Przede wszystkim należy dokładnie przejrzeć wszystkie produkty sypkie. Jeśli zauważymy larwy, pajęczynki czy dorosłe mole - trzeba wyrzucić całe opakowanie. Warto sprawdzić również te produkty, które są zamknięte - mole potrafią przegryźć folię i karton.
- Gruntowne sprzątanie szafek: Po usunięciu zainfekowanych produktów trzeba dokładnie umyć szafki i półki ciepłą wodą z dodatkiem octu lub płynu do mycia naczyń. Szczególną uwagę warto zwrócić na szczeliny, narożniki i zawiasy - to tam mogą ukrywać się jaja lub larwy.
- Zabezpieczenie żywności: Produkty sypkie najlepiej przechowywać w szczelnych, szklanych lub plastikowych pojemnikach. Unikajmy otwartych opakowań kartonowych lub papierowych.
- Pułapki feromonowe: W sklepach dostępne są specjalne pułapki na mole spożywcze, które przyciągają dorosłe osobniki. Dzięki nim można monitorować i ograniczać populację moli.
- Naturalne sposoby odstraszania: Do szafek warto włożyć liście laurowe, goździki, lawendę lub skórki cytrusów - ich zapach odstrasza mole. Regularne wietrzenie i sprzątanie spiżarni także pomaga w walce z tymi owadami.
Mole spożywcze nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia człowieka - nie przenoszą chorób, nie gryzą i nie atakują ludzi. Mogą jednak pośrednio wpływać na nasze zdrowie. Zanieczyszczona przez nie żywność staje się niehigieniczna i nieapetyczna. W produktach mogą pojawić się larwy, odchody, pajęczynki czy martwe owady.
U niektórych osób kontakt z zanieczyszczoną żywnością może wywołać reakcje alergiczne: podrażnienia skóry, świąd, wysypkę czy dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Dodatkowo, zanieczyszczone produkty sprzyjają rozwojowi pleśni i bakterii, które już realnie zagrażają zdrowiu.