Kutná Hora to miasto, które od wieków przyciąga nie tylko miłośników historii, ale i poszukiwaczy niezwykłych wrażeń. Właśnie tutaj, zaledwie godzinę drogi od Pragi, znajduje się Kaplica Czaszek – miejsce, gdzie tysiące ludzkich szczątków tworzą niepowtarzalny wystrój sakralnej przestrzeni. Wszystkich Świętych to idealny czas, by odkryć to unikatowe ossuarium i zastanowić się nad ulotnością ludzkiego życia.
- W sercu Kutnej Hory znajduje się Kaplica Czaszek - unikalne ossuarium zdobione ludzkimi kośćmi i czaszkami, które robi ogromne wrażenie.
- Historia miejsca sięga XIII wieku, a obecny wygląd zawdzięczamy czeskiemu rzeźbiarzowi Františkowi Rintowi, który w XIX wieku stworzył z kości prawdziwe dzieła sztuki.
- Wśród dekoracji znajduje się imponujący żyrandol z kości oraz herb rodziny Schwarzenbergów, wszystko wykonane z ludzkich szczątków.
- Bądź na bieżąco! Wejdź na stronę główną RMF24.pl
W samym sercu malowniczej Kutnej Hory, 65 kilometrów od Pragi, stoi Kościół Wszystkich Świętych, znany szerzej jako Kaplica Czaszek. To miejsce, które wzbudza grozę, fascynację i głęboką zadumę. W jego podziemiach ukrywa się ossuarium, którego wystrój nie ma sobie równych w całej Europie. Kilkadziesiąt tysięcy ludzkich kości i czaszek, misternie ułożonych w żyrandole, girlandy i herby, każdego roku przyciąga tłumy turystów z całego świata.
Początki tego niezwykłego miejsca sięgają końca XIII wieku. To właśnie wtedy opat Jędrzej, po powrocie z Jerozolimy, rozsypał na miejscowym cmentarzu garść ziemi przywiezionej z Grobu Pańskiego. Ten symboliczny gest sprawił, że cmentarz przy Kościele Wszystkich Świętych stał się jednym z najbardziej pożądanych miejsc pochówku w Europie Środkowej. Przez kolejne stulecia, szczególnie w czasach epidemii dżumy i wojen husyckich, liczba pochowanych tu osób wzrosła do około 40 tysięcy.
W obliczu braku miejsca na kolejne groby, na przełomie XIV i XV wieku podjęto decyzję o budowie kaplicy. Ekshumowane szczątki zaczęły trafiać do podziemi kościoła, jednak dopiero trzy stulecia później miejsce to nabrało swojego obecnego, niezwykle artystycznego kształtu.
Prawdziwym architektem dzisiejszego wyglądu Kaplicy Czaszek jest czeski rzeźbiarz František Rint. W 1870 roku otrzymał on od rodziny Schwarzenbergów, ówczesnych właścicieli obiektu, niezwykłe zadanie - uporządkować stosy kości zgromadzone w podziemiach. Rint nie tylko je posegregował, ale postanowił stworzyć z nich spektakularne dzieła sztuki.
Wśród najbardziej imponujących elementów wystroju można znaleźć ogromny żyrandol, do którego wykonania użyto wszystkich rodzajów kości znajdujących się w ludzkim ciele. Na jednej ze ścian widnieje herb Schwarzenbergów, zrekonstruowany z czaszek i piszczeli. Na innej - własnoręczny podpis artysty, również ułożony z ludzkich kości. "To nie tylko dekoracje, to skomplikowane konstrukcje będące kluczowym elementem wystroju wnętrza" - podkreślają przewodnicy oprowadzający po kaplicy.
Kaplica Czaszek to nie tylko turystyczna ciekawostka. To przede wszystkim miejsce głębokiej zadumy nad przemijaniem, śmiercią i sensem ludzkiego życia. Wizyta tutaj, zwłaszcza w okolicach 1 listopada, gdy cała Europa wspomina swoich zmarłych, nabiera szczególnego znaczenia. "To iście barokowa manifestacja memento mori" - mówią historycy sztuki, zwracając uwagę na uniwersalne przesłanie tego miejsca.
Każdego roku do Kutnej Hory przybywa kilkaset tysięcy osób, by na własne oczy zobaczyć to niezwykłe ossuarium. Turyści z całego świata podziwiają nie tylko kunszt artystyczny Františka Rinta, ale też głęboką symbolikę, jaką niesie ze sobą kaplica.