Co łączy Pitagorasa, Kafkę i Beatlesów? Nie tylko talent i idąca za nim sława. Jak się okazuje wszyscy, mimo zapewne dzielących ich przekonań i czasów, w których żyli, byli gorącymi zwolennikami diety wegetariańskiej. A to tylko niektóre wielkie nazwiska wśród wegetarian.

REKLAMA

Myli się ten, kto uważa, że wegetarianizm to wynalazek naszych czasów. Jego historia jest przypuszczalnie tak stara jak ludzkość. Podobnie jak teraz, tak i kiedyś ludzie decydowali się na unikanie mięsa z powodów etycznych, religijnych i kulturowych. Wśród nich także znani filozofowie, naukowcy i ludzie sztuki.

"Nasi przodkowie nie tykali tego, co ma duszę"

Wegetarianizm propagowało na przykład wielu filozofów greckich. Wśród nich Diogenes, który głosił powrót do natury i zastąpienie nią wytworzonej przez człowieka kultury. Dlatego też żył jako bezdomny, spał w beczce. Wyrzekł się również jedzenia mięsa. Nie on jedyny w czasach starożytności. Także wielki matematyk i mistyk Pitagoras był gorliwym wegetarianinem. Uważał, że celem życia ludzkiego był wszechstronny rozwój duchowy i prowadzący do niego umiarkowany tryb życia. Twierdził, że niezbędnym ku temu elementem jest dieta wegetariańska, która zapewnia zdrowie i... ułatwia przestrzeganie wstrzemięźliwości płciowej. W swoim wyborze kierował się także innymi przekonaniami. Mawiał: Tak długo jak człowiek będzie zabijał zwierzęta, ludzie będą zabijali się nawzajem. W istocie, ten kto zabija i zadaje ból, nie zazna radości i miłości.

Do gorących wielbicieli nauk Pitagorasa należał Platon, który przejął od niego zasady wegetarianizmu. O jego poglądach na ten temat świadczą niektóre fragmenty dialogów i wypowiedzi pojawiające się m.in. w "Tiamajosie". Tam ten wielki filozof wielokrotnie wyraża przekonanie, że dieta wegetariańska jest nakazem bogów. Twierdził: Nasi przodkowie nie tykali tego, co ma duszę.

Wśród wegetarian inne wielkie umysły, laureaci Nagrody Nobla

Pod wpływem poglądów Pitagorasa, był sam wielki Leonardo da Vinci, który ściśle przestrzegał diety wegetariańskiej. Ten wielki malarz, architekt i odkrywca bardzo kochał zwierzęta: czasem kupował zwierzę na targu w klatce, żeby móc je później wypuścić. Nie powinien zatem dziwić fakt, że w jego zapiskach można znaleźć takie uwagi: Człowiek jest królem zwierząt tylko dlatego, że jego brutalność przewyższa brutalność zwierzęcą. Żyjemy dzięki śmierci innych, jesteśmy chodzącymi grobami. Kiedy indziej pisał: Od wczesnych lat życia wyrzekłem się jadania mięsa i przyjdzie czas gdy ludzie tacy jak ja, będą patrzeć na mordercę zwierząt tak samo, jak teraz patrzą na mordercę ludzi.

Wśród roślinożerców był też twórca teorii względności, laureat Nagrody Nobla Albert Einstein. Kiedyś przyznał: Tak więc żyję bez tłuszczów, bez mięsa czy ryb, ale czyniąc tak czuję się całkiem nieźle. Zawsze wydawało mi się, że człowiek nie narodził się, aby być drapieżnikiem.

Gorącym zwolennikiem wegetarianizmu był Lew Tołstoj. Poglądy tego słynnego pisarza i myśliciela rosyjskiego stanowiły inspiracje etyczną dla takich postaci jak Gandhi, czy Martin Luter King. Kiedyś stwierdził: Jak możemy oczekiwać idealnych warunków na Ziemi, skoro nasze ciała są żywymi grobami pomordowanych zwierząt? Dopóki będą istniały rzeźnie, będą istniały i pola bitew.

Mięsa nie jadał także laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury George Bernard Shaw, twórca znany głównie dzięki sztuce Pigmalion. Argumentował to mówiąc: Zwierzęta są moimi przyjaciółmi, a ja nie jadam swoich przyjaciół.

Z kolei inny znany wegetarianin - Franz Kafka - został nim w dużym stopniu pod wpływem teorii antropozoicznych Rudolfa Steinera, którego poznał osobiście po jego odczycie w Pradze. W jednym z wywiadów przyznał: Ja nikogo nie oszczekuję, a gryźć, także nie gryzę. Jak pan wie, jestem wegetarianinem. Ci żyją wyłącznie własnym mięsem.

Indie kolebką wegetarianizmu

Choćby krótki epizod z dietą wegetariańską miała cała czwórka słynnych muzyków z Liverpoolu. Do dziś obaj żyjący członkowie grupy The Beatles (Paul McCartney i Ringo Starr) są wegetarianami. Wielokrotnie artyści ci przyznawali, że duży wpływ na ich przyzwyczajenia żywieniowe miała podróż do Indii. To tam pierwszy raz, tak blisko zetknęli się z hinduizmem i dietą wegetariańską.

Warto tu wspomnieć, że konsekwentnym i nieustępliwym wegetarianinem był także Mahatma Gandhi. Ten ojciec niepodległych Indii i działacz pokojowy był także autorem małej książeczki pt. "Key to Health" (Klucz do Zdrowia). Pisze w niej o tym, jak wielkie znaczenie mają dla zachowania zdrowia czysta woda, powietrze, słońce, a także odpowiedni pokarm."...Z punktu widzenia anatomicznego i fizjologicznego człowiek jest roślinożerny. Jego zęby, żołądek, jelita, wskazują na to, że natura przeznaczyła go na wegetarianina. Dieta wegetariańska oprócz ziarna zbóż i warzyw strączkowych obejmuje warzywa korzeniowe, bulwy, liście, owoce świeże i suszone. Ponadto orzechy i migdały. Ja sam zawsze byłem zwolennikiem czystej diety wegetariańskiej".