Niecodzienna historia z północnych Indii. Dwuletni chłopiec przeżył atak jadowitej kobry, odpowiadając na ugryzienie węża własnym atakiem. Dziecko trafiło do szpitala w ciężkim stanie, ale jego życie udało się uratować.
Do zdarzenia doszło w północnym stanie Bihar. Mały Govind Kumar akurat bawił się przed domem.
W pewnym momencie wokół jego ręki owinęła się kobra, jeden z najbardziej jadowitych węży występujących w Indiach. Zanim dorośli zdążyli zareagować, chłopiec instynktownie ugryzł węża z całej siły, zabijając go na miejscu.
Po incydencie dwulatek stracił przytomność i natychmiast został przewieziony do szpitala. Lekarze określili jego stan jako ciężki, jednak dzięki szybkiej interwencji medycznej dziecko przeżyło.
Obecnie chłopiec jest w stanie stabilnym, ale pozostaje pod ścisłą obserwacją lekarzy.
W Indiach żyje około 300 gatunków węży, z których 60 jest silnie jadowitych. Kobra należy do najgroźniejszych - zauważył dziennik "The Independent".
W ciągu dwóch dekad od 2000 do 2019 r. w Indiach od ukąszeń węży zmarło ponad 1,2 mln ludzi, a Bihar jest jednym ze stanów, w których najczęściej dochodzi do ugryzień. Opublikowane przed pięciu laty statystyki wykazały, że aż jedną czwartą ofiar stanowiły dzieci.
Portal BBC zauważył wówczas, że najbardziej narażeni byli mieszkańcy obszarów wiejskich, gdzie brak szybkiego dostępu do opieki medycznej.
Połowa zgonów miała miejsce w porze monsunowej, między czerwcem a wrześniem - przekazał portal "Hindustan Times".