Zioła zakupione w supermarketach najczęściej usychają zaledwie w kilka dni po przyniesieniu do domu. Dlaczego tak się dzieje i jak można je uratować - na te pytanie odpowiedzi podaje serwis deccoria.pl
Rośliny od samego zasiania trzymane są w cieplarnianych warunkach, żeby maksymalnie przyspieszyć ich wzrost. Mają zapewnioną bardzo wysoką wilgotność - około 98 proc. i stałą temperaturę. Rośliny są też stałe podlewane odżywkami.
Potem zioła trafiają do supermarketów, gdzie przetrzymywane są w zupełnie innych warunkach: najczęściej w zimnych chłodniach. Rośliny nie są tam podlewane ani w żaden sposób pielęgnowane.
Kolejnym szokiem dla rośliny jest przywiezie jej do domu. Zmienia się miejsce, temperatura, światło i wilgotność. Najczęściej większość z nich usycha.
Taką roślinę da się uratować. Jak? Wystarczy kilka prostych sposobów - radzi deccoria.pl
Roślinę trzeba koniecznie przesadzić, żeby miała nowe składniki odżywcze. Doniczkę należy ustawić w nasłonecznionym miejscu (w zależności od rośliny, bo na przykład mięta woli ciemniejsze miejsca). Ważne jest także, żeby zioła podlewać codziennie.
Więcej rad w serwisie deccoria.pl
(jad)
Deccoria.pl