Listopad na Sycylii upływa pod znakiem wyjątkowego aromatu marcepanu, a tamtejsze cukiernie zachwycają przechodniów feerią barw i smaków. Jednak nie tylko włoska wyspa ma swoje słodkie tradycje związane z Dniem Zadusznym – także w Polsce na początku listopada królują charakterystyczne przysmaki. Skąd wzięły się te zwyczaje i jakie historie kryją się za nimi?

REKLAMA

  • Na Sycylii listopad pachnie frutta martorana - marcepanowymi owocami wyglądającymi jak prawdziwe!
  • Tradycja sięga XII wieku i klasztoru Martorana w Palermo - zakonnice ozdabiały ogród słodyczami, gdy roślinność przekwitała.
  • W Polsce też mamy swoje zaduszkowe słodycze: pańska skórka, szczypki czy miodek turecki - każda tradycja ma swój smak i historię.
  • Bądź na bieżąco! Wejdź na stronę główną RMF24.pl

Marcepanowa magia Sycylii - frutta martorana

Gdy na Sycylii nadchodzi listopad, w powietrzu unosi się słodki, lekko migdałowy zapach. To znak, że nadszedł czas na frutta martorana - słynne marcepanowe owoce, które wyglądają tak realistycznie, że łatwo je pomylić z prawdziwymi. Ich obecność w cukierniach zwiastuje nadejście Dnia Zadusznego, choć można je spotkać na wystawach przez cały rok.

"Frutta martorana to misternie formowane i barwione marcepanowe słodycze, do złudzenia przypominające soczyste pomarańcze i cytryny, dorodne dynie czy dojrzewające w upalnym włoskim słońcu pomidory" - czytamy w opisach sycylijskich tradycji. Te słodycze są nie tylko ucztą dla podniebienia, ale i dla oka - zachwycają precyzją wykonania, kolorami i kształtami.

Tradycja z klasztoru - historia frutta martorana

Historia sycylijskich marcepanowych owoców sięga aż XII wieku. Według miejscowych legend geneza tego kulinarnego zwyczaju związana jest z klasztorem Martorana w Palermo. W 1143 roku zakonnice prowadzące klasztorny ogród zyskały sławę dzięki swojej niezwykłej dbałości o rośliny. Gdy arcybiskup Palermo postanowił odwiedzić ogród, okazało się, że listopad nie sprzyja bujnej roślinności - większość uprawnych roślin już wtedy przekwitła, a ogród stracił swój dawny blask.

Zakonnice nie poddały się jednak i wpadły na nietuzinkowy pomysł - puste grządki i gałęzie drzew udekorowały słodyczami z masy marcepanowej, formując z niej owoce i warzywa, które pokolorowały.

Tak narodziła się tradycja, która przetrwała na Sycylii do dziś i stała się wizytówką Palermo. Obecnie frutta martorana znajduje się nawet na liście państwowo chronionych tradycyjnych włoskich produktów rolno-spożywczych.

Słodkie prezenty od zmarłych - sycylijska tradycja

Na Sycylii frutta martorana ma jeszcze jedno, wyjątkowe znaczenie. Według tradycji, w noc z 1 na 2 listopada zmarli krewni przynoszą dzieciom prezenty - a wśród nich właśnie marcepanowe owoce. Ten piękny zwyczaj podkreśla więź między pokoleniami i nadaje Zaduszkom ciepły, rodzinny charakter.

Słodkości na Zaduszki po polsku - pańska skórka, szczypki i miodek turecki

Nie tylko Sycylijczycy mają swoje charakterystyczne słodycze na początek listopada. Polska także może pochwalić się bogatą tradycją słodkości związanych z Dniem Zadusznym. Na Mazowszu szczególną popularnością cieszy się pańska skórka - cukierki na bazie soku owocowego i białego cukru, które sprzedawane są w okolicach cmentarzy. Na Lubelszczyźnie podobną funkcję pełnią szczypki, a w Małopolsce - miodek turecki.

Te regionalne przysmaki, choć różnią się składnikami i wyglądem od sycylijskich marcepanowych owoców, mają wspólną cechę - są ściśle związane z tradycją odwiedzania grobów i wspominania zmarłych. Słodycze te towarzyszą polskim rodzinom podczas zaduszkowych spacerów, stanowiąc nieodłączny element dnia pełnego refleksji i zadumy.