Brytyjscy uczeni zbadali szczątki niewielkiego dinozaura zatopione... w bursztynie. Pochodzą sprzed 100 milionów lat. Znaleziono je w ubiegłym roku w Birmie. Dla naukowców to niezwykły eksponat.

REKLAMA

Choć bursztyn ma niecałe 4 cm długości, to w przezroczystej masie zachowały się kości, ciało, skóra i pióra dinozaura, który był odległym kuzynem T-Rexa.

Scientists discovered a feathered dinosaur tail preserved in 99 million-year-old amber https://t.co/zRE4IAdJR9 pic.twitter.com/JfHvHVkx8y

Forbes10 grudnia 2016

W bursztynie zidentyfikowano również ślady krwi.

Uczeni twierdzą, że niewielki dinozaur (mający zaledwie ok. 10 cm długości), poruszał się na dwóch nogach i przypominał ptaka. Zdaniem prof. Mike’a Bentona z uniwersytetu w Bristolu, zwierzę najprawdopodobniej przykleiło się do żywicy cieknącej z drzewa. Oznaczało to dla niego nieuniknioną śmierć.

Gdyby uczeni w porę nie zabezpieczyli bezcennego kawałka bursztynu, zostałby przerobiony na biżuterię. Początkowo uważali, że zachowany w nim materiał biologiczny był pozostałością prehistorycznych roślin. Dopiero dokładniejsze badania (przeprowadzone tomografem komputerowym) potwierdziły, że kości, które znajdują się pod piórami, pochodzą ze szkieletu dinozaura.

First Dinosaur Tail Found Preserved in Amber https://t.co/kbF1t2W6JS @NatGeo pic.twitter.com/phGc9ju96r

dilettante_k9 grudnia 2016

(mal)