Początek grudnia to czas, kiedy zaczynamy myśleć o nadchodzących Świętach Bożego Narodzenia. W wielu domach pojawiają się pierwsze ozdoby i lampki. Marzymy o śniegu i pachnącej choince, o rodzinnych spotkaniach i... chwili spokoju. Żeby ten czas był jeszcze bardziej wyjątkowy, nasza dziennikarka Katarzyna Staszko postanowiła porozmawiać z kimś, kto zawodowo zajmuje się Świętami Bożego Narodzenia - z mieszkającym w fińskim Rovaniemi (kilka kilometrów na południe od północnego koła podbiegunowego) Świętym Mikołajem. Posłuchajcie, jak wyglądają przygotowania na ostatniej prostej, w czym miałby doradzać Mikołajowi Kamil Stoch i co to znaczy "być dobrym i grzecznym".

REKLAMA

Najpierw krótkie słowo wstępu. Miałam osiem lub dziewięć lat, kiedy napisałam list do Świętego Mikołaja. Jakimś sposobem udało nam się zdobyć adres. Pamiętam magiczną nazwę miasta - Rovaniemi. Nie pamiętam, o co prosiłam, ale to, co zapamiętam na zawsze to to, że dostałam odpowiedź. Od Niego! I gdyby wtedy ktoś mi powiedział, że dwadzieścia kilka lat później połączę się na Skype (dodam, że w momecie wysyłania przeze mnie listu do Finlandii, w polskich domach nie było internetu) i porozmawiam z TYM ŚWIĘTYM MIKOŁAJEM... nie uwierzyłabym.

A jednak, nie ma rzeczy niemożliwych, zwłaszcza przed świętami! Mimo nawału pracy i napiętego terminarza jego sekretarka Anna-Mari umówiła nas na rozmowę, elf Ferdie zadbał, żeby nikt nie przeszkodził nam w pogawędce, zaś radiowe "elfy" - Rafał i Grzesiek - dopilnowały, żeby wszystko się nagrało.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

"Byłabyś świetnym elfem!" Dziennikarka RMF FM rozmawia ze Świętym Mikołajem

Zastanawiacie się, czy Święty Mikołaj oglądał kiedyś konkurs skoków narciarskich w Kuusamo? Czy lubi polskie pierniczki i skusiłby się na wegańskie ciasteczka? Czego sam życzyłby sobie na święta? Zapraszam do obejrzenia wywiadu z tą wyjątkową postacią.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Dziennikarka RMF FM rozmawia ze Świętym Mikołajem

Katarzyna Staszko, RMF FM: Witaj Święty Mikołaju. Wiem, że jesteś zabiegany, dużo się dzieje. A jak przygotowania do świąt? Już wszystko gotowe?

Święty Mikołaj, Santa Claus Office w Rovaniemi: Prawie wszystko. To jest ekscytujący czas. Bardzo magiczny i wyjątkowy, więc nawał pracy nam nie przeszkadza. Cieszę się, że możemy teraz porozmawiać.

Widziałam, że w Rovaniemi jest sporo śniegu. Czy Mikołaj ma magiczną moc, żeby i nam przesłać trochę białego puchu? Dzieci, dorośli i seniorzy w Polsce marzą o białych Świętach. Możesz nam w tym pomóc?

Chciałbym przywieźć ze sobą trochę śniegu, ale zobaczymy. Nie tylko Ty o to pytasz. Dostaję prośby z całego świata. Ale myślę, że białe święta to tak naprawdę stan umysłu. Bo jeśli masz święta w sercu, czujesz ich magię, czujesz tego ducha świąt to możesz sobie wyobrazić i nawet poczuć, że za oknem sypie śnieg, że podczas spaceru pokrywa cię lekki szron, a lód trzaska pod nogami. Więc niezależnie od tego, gdzie spędzasz święta: w Finlandii, Anglii, Australii czy Polsce, możesz się nimi cieszyć.

Wiemy, że Mikołaj przynosi prezenty tym, którzy byli grzeczni. Co to znaczy być dobrym człowiekiem?

Piękne pytanie, ale zanim na nie odpowiem, zapytam Ciebie - co Ty sama o tym myślisz?

Hm, być dobrym to być miłym, życzliwym dla innych, traktować ich serdecznie. Słuchać, pomagać i szanować, zwłaszcza, jeśli są inni niż my. Ale to też bycie dobrym dla samego siebie, otaczanie się ludźmi, którzy mają na nas pozytywny wpływ, wybieranie tych dobrych znajomości, relacji. Nie wiem, czy to dobra odpowiedź i czy Mikołaj się ze mną zgadza?

Bardzo podoba mi się ta odpowiedź. Zastanawiam się, czy nie miałabyś ochoty dołączyć do naszej elfiej ekipy? Mamy bardzo dużo pracy, sporo jeszcze przed nami. A po tym, co powiedziałaś, wydaje mi się, że byłabyś dobrym elfem. Więc w każdej chwili zapraszam Cię, dołącz do naszej elfiej drużyny.

Mam przy sobie wszystkie dokumenty, więc od razu po wywiadzie mogę lecieć do Laponii.

Tak, pomyśl o tym! A wracając do pytania, chodzi o bycie dobrym i uczynnym dla bliskich, rodziny, przyjaciół i dla siebie. I co ważne - nie musisz być perfekcyjny. Staraj się robić to najlepiej, jak potrafisz, wkładaj w to serce i to wystarczy.

To ważne, o czym Mikołaj mówi. Bo często ścigamy się sami ze sobą, staramy się być coraz lepsi, dążymy do perfekcji, a jeśli nie jest ona osiągalna to mamy takie poczucie, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy. A czy myśli Mikołaj, że ten wyjątkowy i trudny rok 2020 sprawi, że będziemy jeszcze bardziej doceniać czas spędzony z drugą osobą, z bliskimi? Zwłaszcza w tym świątecznym czasie. Ludzie i czas będą miały dla nas jeszcze większe znaczenie niż prezenty, czy w ogóle takie materialne sprawy?

O, na pewno. Dla wielu z nas święta to właśnie bliskość, wspólnota. W tym roku w wielu krajach wciąż nie można podróżować, więc święta będziemy musieli spędzić np. bez rodziców. Ale dzięki nowej technologii, będziemy mogli się połączyć, mimo odległości być razem z tymi, na których nam zależy. Możemy robić video-spotkania i mitingi on-line.

Dokładnie tak, jak my teraz. Muszę się przyznać, że parę ładnych lat temu, jako mała dziewczynka napisałam list do Św. Mikołaja, czyli do Ciebie, a Ty mi odpisałeś. Pamiętam to, jak wczoraj. Tym bardziej wyjątkowe jest to, że teraz możemy rozmawiać i czuję się tak, jakbyśmy siedzieli obok siebie, to niesamowite!

A pomyśl o mnie, jestem o wiele starszy. Wciąż mam wrażenie, że korzystanie z pomocy gołębi pocztowych jest nowoczesne. Właśnie tak, przy wsparciu tych ptaków wysyłaliśmy i otrzymywaliśmy listy. Mam wrażenie, jakby to było wczoraj.

Czas szybko leci. A jak wygląda typowy dzień Świętego Mikołaja? Czy Mikołaj ma dużo pracy? A może po prostu trzyma rękę na pulsie, deleguje zadania elfom i pilnuje, żeby wszystko było gotowe na czas?

Spędzam dzień podobnie, jak większość ludzi na świecie. Rano po przebudzeniu jem smaczne i pożywne śniadanie, do tego duży kubek gorącej czekolady. A potem...

Gorąca czekolada na śniadanie? Pysznie!

Nie to, po śniadaniu. Taki mały poranny deser. Uwielbiam ją, tak jak pewnie większość z was. Potem wychodzę przed dom, spotykam się z elfami. Dziś było inaczej, ale z reguły lepimy bałwana, rzucamy się śnieżkami. Sprawdzamy, co u reniferów, czy wszystko w porządku. Potem idziemy do biura, gdzie czekają na nas stosy listów z całego świata. Czytamy i odpisujemy, co sprawia nam wiele radości. Pozwalam sobie na krótkie drzemki, dwa lub trzy razy dziennie. Np. dzisiaj mieliśmy też ważne spotkanie organizacyjne z reniferami. Analizowaliśmy różne trasy, które możemy wybrać w tym roku, żeby sprawnie lecieć dookoła świata. Więc takie typowe, przyziemne sprawy...

Rzeczywiście, nic nadzwyczajnego... A czy Mikołaj sięga po typowy napój, jakim jest kawa?

Tak, kocham kawę, ale i tak gorąca czekolada jest numerem jeden. Z kolei w czasie Świąt potrzebuje dużo energii, żeby podróżować po całym świecie. I wtedy sięgam po ciepłe mleko reniferów z dodatkiem miodu.

Brzmi smacznie. A skoro już jesteśmy w temacie kulinarnym, jaką świąteczną potrawę lubi Mikołaj najbardziej i - to akurat pytanie od mojej przyjaciółki, która jest weganką - czy skusiłby się Mikołaj na wegańskie ciasteczka i wegańskie mleko?

Jak widzisz, jestem dość duży, więc oczywiście uwielbiam jedzenie i wszystkie świąteczne łakocie. Ale moim ulubionym jest zapiekanka ryżowa z migdałami. Ci, którzy trafią na migdał, mają szczęście, bo mogą wypowiedzieć życzenia. To świetny sposób na rozpoczęcie świątecznego dnia. A co do pytania przyjaciółki - oczywiście, z przyjemnością spróbowałbym takiej wegańskiej wersji. I proszę nie zapomnieć o moim drogi przyjacielu z rogami i czerwonym nosem (Rudolfie), który jest wegetarianinem. Więc zostawcie dla niego nie burgery, nie czekoladę, ale właśnie świeżą marchewkę. Będzie dla niego najlepszym prezentem.

A jeśli zostawimy obok choinki nasz polski przysmak - pierniczki? Czy znikną? Bo słyszałam, że Mikołaj je lubi.

O tak bardzo lubię te.... Pierniczki?

Tak, pierniczki.

Uwielbiam je. Poza tym, moje elfy, to w Finlandii, używają tego piernikowego ciasta do budowy domków. Chciałbym zobaczyć podobne piernikowe budowle w Polsce. Więc może upieczesz więcej pierników?

Mogę więc zrobić piernikowe domki i przywieźć je ze sobą, kiedy już przyjadę do Laponii pracować jako jeden z elfów.

Tak, wtedy na pewno będziesz mogła dołączyć do drużyny.

Mam dwa ostatnie pytania. Kuusamo to miejsce znane polskim kibicom. To tam odbywają się zawody w skokach narciarskich, a jak wiesz, jesteśmy dość dobrzy w tej dyscyplinie. Czy Mikołaj miał okazję tam być i czy zna polskim zawodników? Bo ktoś mi mówił, że Mikołaj przyjaźni się z jednym z nich...

Bardzo lubię sport. Nie tylko oglądam, ale i sam ćwiczę. A tak się składa, że jestem trenerem skoków narciarskich. Prowadzę drużynę elfów. Niedługo będziemy mieli zawody. Kapitanem drugiej drużyny jest Rudolf - czerwononosy renifer.

Ok, ale to nie jest fair play...

Obawiam się też pewnych problemów. Jak wiesz, moje renifery latają, są więc niesamowite w tej dyscyplinie. I czasami zapominają o tym, żeby wylądować, więc kręcą kółka w powietrzu. Więc jako trener elfów potrzebuję wsparcia. Chyba będę musiał skonsultować się z moim przyjacielem Kamilem.

Czy to Kamil Stoch?

O, znasz Kamila?

Wszyscy znamy i wszyscy kochamy Kamila Stocha!

Świetnie! Więc jeśli tylko ma czas i chęci z radością przywitamy go w Laponii. Pomoże elfom osiągnąć mistrzostwo w tej dyscyplinie sportu.

Zatem zabiorę Kamila Stocha, domek z pierników i przybędziemy, żeby pomóc na miejscu w przygotowaniach. Mam jeszcze jedno pytanie. Drogi, Święty Mikołaju, to Ty dbasz o nas, o maluchy, dorosłych i seniorów na całym świecie. A czy jest coś, czego my możemy życzyć Tobie i Twojej magicznej drużynie?

Dziękuję.... Hm.... Jestem teraz jak małe dziecko i tak sobie myślę, że chciałbym i to, i to i tamto. Ale jedyne, czego naprawdę życzyłbym sobie w te święta, to żeby dla każdego z nas był to czas relaksu, radosnych momentów, które dodadzą nam też dobrej energii. Oczywiście nie uciekniemy od tematu pandemii, ale nawet ona nie może nas powstrzymać od cieszenia się świętami. A jeśli chcesz złożyć mi życzenia możesz powiedzieć Hyvää Joulua.

Hyvää Joulua?

Dokładnie to znaczy Radosnych Świąt. Proste i łatwe słowa. Ale możesz też powiedzieć... po polsku... Wesołych Świąt! (...) Moi drodzy przyjaciele w Polsce. Tu Święty Mikołaj z koła podbiegunowego w Laponii. Kocham Was i z głębi serca życzę Wam świąt pełnych szczęścia i radości.

Dziękuję za tę wyjątkową rozmowę i czas.

Dziękujemy! Do zobaczenia wkrótce!