Gadżet z ostatniego filmu o Jamesie Bondzie w zawrotnym tempie znika z półek sklepowych w Wielkiej Brytanii. Nie jest to jednak żaden z pomysłów specjalisty od tajnej broni, słynnego Q, ale... porcelanowa figurka.

Status kultowego osiągnął... porcelanowy buldog, który w filmie siedzi na biurku szefowej Bonda.

Figurka sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. Nie ma jej już ani w sklepach, ani w magazynach producenta porcelany, który wypuścił na rynek bondowego buldoga. Cena figurki na aukcjach internetowych jest trzy razy wyższa od nominalnej, a ta wynosi 50 funtów.

Pozafilmowa kariera porcelanowego buldoga jest kolejnym dowodem sympatii, jaką Brytyjczycy darzą agenta 007.