Sąd w stolicy Bawarii skazał dwóch kibiców TSV Monachium na… zakupy w oficjalnym sklepie odwiecznego piłkarskiego rywala - Bayernu. To kara za zachowanie mężczyzn sprzed roku, kiedy napadli oni na fana bardziej utytułowanego klubu. Jeśli odmówią, trafią do więzienia.

Trudny wybór dla ultrasów - głosi tytuł poświęconej temu wyrokowi wiadomości w internetowym serwisie "Sueddeutsche Zeitung".

Skazani zaatakowali mężczyznę w 2014 roku po "małych derbach" pomiędzy rezerwami TSV i Bayernu. Napastnicy zdarli z niego koszulkę i inne klubowe atrybuty. Zostali za to skazani na 15 miesięcy pozbawienia wolności, ale sędzia zaoferowała im możliwość zamiany tego wyroku na wizytę w oficjalnym sklepie mistrza Niemiec. Każdy z nich miałby tam kupić ofierze ataku kurtkę, koszulkę i kapelusz z logo Bayernu, czyli przedmioty, które zniszczyli.

Jak donosiła niemiecka gazeta, podczas procesu napastnicy nie wykazywali skruchy i tłumaczyli, że poszkodowany "wszedł na ich rewir".

(edbie)