Najstarszy brytyjski piłkarz, 81-letni Dickie Borthwick, zadebiutował w nowym amatorskim klubie piłkarskim. Po zlikwidowaniu macierzystej drużyny sędziwy skrzydłowy szukał nowych wyzwań. I znalazł - nowy klub.

W pierwszym meczu rozegranym w barwach nowego klubu 81-latek strzelił nawet bramkę z rzutu karnego. Na murawie przebywał przez całe 70 minut. Wprawdzie jedenastka Portland Town FC przegrała mecz 4-2, pan Borthwick nie posiadał się z radości.

Gra ze znacznie młodszymi od siebie kolegami będzie kolejną odsłoną niezwykłej amatorskiej kariery Brytyjczyka. Trwa ona nieprzerwanie od 1948 roku.

Dzięki futbolowi mam całą masę przyjaciół, można nawet powiedzieć, że jestem uzależniony od piłki nożnej - mówi 81-latek, który zachowuje nienaganną formę. 

Zapowiada jednocześnie, że nie zamierza w najbliższym czasie powiesić butów na kołku. Pan Borthwick rozegrał dotychczas prawie 1600 meczów piłkarskich i zdobył 400 goli, ale to spotkanie było wyjątkowe. Wszystko wskazywało bowiem na to, że będzie zmuszony przejść na przymusową, piłkarską emeryturę. Jak zaznacza sędziwy Brytyjczyk, z nową drużyną gotów jest dać z siebie na murawie wszystko.


(j.)