Kanadyjski dentysta nie może się pogodzić ze śmiercią Johna Lennona, założyciela Beatlesów. Mężczyzna chce sklonować ukochanego artystę. Właśnie mija 23. rocznica śmierci legendarnego muzyka.

Dr Michael Zuk jest właścicielem zęba, który należał kiedyś do Johna Lennona. Kupił go na aukcji  za 19,5 tys funtów. Dentysta oświadczył, że zamierza uzyskać z zęba materiał DNA, który w przyszłości może zostać wykorzystany do sklonowania założyciela Beatlesów.

Dr Zuk zdaje sobie sprawę, że z etycznego i prawnego punktu widzenia nie będzie to łatwym zadaniem. Zaznacza jednak, że to, co w jednym kraju jest zakazane, w innym może być dozwolone.

Kanadyjczyk ma także w swej kolekcji ząb Elvisa Presleya, z którym wiąże podobne plany. Dr Zuk jest przekonany, że e klony obu muzyków narodzą się przed 2040 rokiem. Nie ma natomiast pewności, że będą tak samo utalentowane muzycznie, jak ich pierwowzory. Dentysta powiedział, że właśnie z tego powodu, tożsamość klonów utrzymana zostanie w tajemnicy.

Pomysł Kanadyjczyka brzmi, jak scenariusz kiepskiego filmu science-fiction albo horroru. Niemniej technologia niezbędna do sklonowania żywej istoty istnieje od 1996 roku, kiedy to szkoccy naukowcy sklonowali owieczkę Dolly.

(jad)