Czarna ospa, jedna z najbardziej śmiertelnych wirusowych chorób w historii ludzkości zaatakowała nas prawdopodobnie dużo później, niż myśleliśmy. Do tej pory przypuszczano, że zbierała śmiertelne żniwo już w starożytnym Egipcie. Wyniki najnowszych badań wskazują jednak, że mogłą pojawić się wśród ludzi dopiero pod koniec XVI wieku. Przekonują o tym badania mumii dziecka z XVII wieku, którą znaleziono na Litwie. Międzynarodowy zespół naukowców publikuje wyniki tych badań na łamach czasopisma "Current Biology".

REKLAMA

Do tej pory naukowcy uważali, że przypadki czarnej ospy pojawiały się już w przed tysiącami lat w społecznościach antycznego Egiptu, Chin i Indii, niektóre przekazy sugerowały, że choroba ta mogła być przyczyną śmierci faraona Ramzesa V w roku 1145 p.n.e. Egipskie mumie sprzed 3-4 tysięcy lat nosiły ślady, które interpretowano jako dowód tej choroby - mówi pierwsza autorka pracy, Ana Duggan z McMaster University Ancient DNA Center w Montrealu. Nasze nowe odkrycia stawiają tamte opnie pod poważnym znakiem zapytania, sugerują, że nasze dotychczasowe opinie na temat przebiegu zachorowań wśród ludzi są błędne.

Kluczem do odkrycia jest mumia dziecka, znaleziona w krypcie Kościoła Świętego Ducha w Wilnie. Dziecko zmarło prawdopodobnie w latach miedzy 1643 a 1665, kiedy w Europie, także na terenie I Rzeczypospolitej występowały liczne epidemie ospy. Autorzy pracy piszą o litewskim dziecku, ale z oczywistych względów wydaje się prawdopodobne, że mogło też być polskie. W podziemiach kościoła chowani byli przedstawiciele znamienitych polskich rodzin, Sapiehów, Pociejów, Ogińskich, czy Potockich.

Badacze przeprowadzili testy próbek skóry pobranych z mumii dziecka po uzyskaniu zgody Światowej Organizacji Zdrowia. Udało im się wyizolować i poskładać cały, pozostały w nich materiał genetyczny wirusa ospy. Ten genom porównano z DNA wirusów znanych od połowy XX wieku i ostatecznie wytępionych w latach 70-tych. Okazało się, że ewolucja wirusa następowała w okresie znacznie późniejszym, niż przypuszczano. Analiza genetyczna pokazała, że wirusy z XX wieku i tamten z wieku XVII miały wspólnego przodka, który pojawił się nie wcześniej, niż w przedziale lat 1588 - 1645. Przypadło to na czasy rosnącej migracji, kolonizacji i handlu niewolnikami, co przyczyniło się do rozniesienia choroby po świecie.

Ten wynik przesuwa zegar ewolucji wirusa ospy w czasy zdecydowanie nam bliższe - mówi biolog ewolucyjny, profesor Eddie Holmes z University of Sydney. Nadal jednak nie wiemy, jakie zwierzę było nosicielem wirusa i kiedy dokładnie przeskoczył on na człowieka. Autorzy pracy odkryli też, że po opracowaniu w 1796 roku przez Edwarda Jennera pierwszej szczepionki wirus wyewoluował dwie odmiany o rożnym stopniu zjadliwości, ospę małą i znacznie bardziej zaraźliwą ospę wielką. Udało się wytępić dopiero po wprowadzeniu masowego programu szczepień.

(mal)