12 startupów z całego świata posiadających rozwiązania przyczyniające się do poprawy jakości powietrza zakwalifikowało się do tegorocznego finału Smogathonu w Krakowie, czyli konkursu na innowacje dotyczące walki ze smogiem. Zwycięzca otrzyma 100 tys. dolarów.

Jak poinformował w piątek Maciej Ryś, pomysłodawca Smogathonu, zwycięski zespół zostanie ogłoszony w poniedziałek na zakończenie krakowskiej imprezy. Wcześniej przez cały weekend prezentowane rozwiązania będą oceniane przez mentorów w czterech panelach eksperckich: biznes, technologia, innowacje, społeczny. Panele te wyłonią sześć zespołów do ścisłego finału.

Tegoroczna edycja Smogathonu, to tak naprawdę globalny konkurs technologiczny, bo półfinały odbywające się w pięciu krajach: Hongkongu, Indiach, Polsce, Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, spośród 120 zgłoszeń wyłoniły nam 12 zespołów, które przyjechały na finał do Krakowa - zaznaczył Ryś.

Jak ocenił, 12 zespołów proponuje "niesamowite, zróżnicowane projekty". To niesamowite obserwować, jak ludzie walczą ze smogiem na całym świecie - dodał organizator.

Wśród finałowych propozycji znalazły się: kompaktowy i niedrogi czujnik jakości powietrza, urządzenie przypominające obraz zamieniające dwutlenek węgla w tlen, urządzenie filtrujące powietrze w formie poduszki umieszczanej w wózku dziecięcym, designerska maska antysmogowa z czujnikiem informującym o konieczności zmiany filtra czy urządzenie, które ogranicza emisję spalin pochodzących z silników samochodów.

W finale są też: technologia pozwalająca na obniżenie poziomu zanieczyszczeń wydobywających się z generatora/agregatu prądotwórczego, urządzenie do zamontowania na końcu rury wydechowej samochodu przekształcające szkodliwe substancje w atrament i farby, technologia bezfiltrowego oczyszczania powietrza oraz system sterylizacji powietrza zwalczający szkodliwe gazy, pyły i wirusy wewnątrz pomieszczeń.

Wiele osób nosi maseczki, ale co z tego, jeżeli często mają one za stare filrty, albo źle je przykładamy. Zespół z Cambridge z Wielkiej Brytanii proponuje maskę, która jest połączona z aplikacją i będzie nam mówić, kiedy należy wymienić filtr, jak należy ją nakładać - mówią organizatorzy konkursu.

Jedynym polskim finalistą jest substancja poprawiająca efektywność spalania paliw węglowodorowych. Rywalizują także membrana okienna nieprzepuszczalna dla niebezpiecznych dla zdrowia zanieczyszczeń oraz osobisty czujnik jakości powietrza, który można przypiąć np. do torebki bądź plecaka.

Zwycięski zespół wybierze profesjonalne jury. Otrzyma on 100 tys. dolarów, z czego 75 tys. zostanie przeznaczone na wdrożenie innowacyjnego produktu.

Nazwa Smogathon powstała ze skojarzenia dwóch słów - smog oraz hackathon, które jest określeniem kreatywnych spotkań, podczas których specjaliści z różnych dziedzin wypracowują innowacyjne rozwiązania konkretnych problemów.

W zeszłym roku wygrała konstrukcja CityTree wypełniona mchem pochłaniającym smog autorstwa niemieckiej firmy Green City Solutions. Pomysł berlińskiego startupu można już spotkać w miastach Brukseli, Berlinie czy Tokio. Według przedstawicieli Smogathonu wkrótce ma się też pojawić w Polsce.

(ag)