"Przygotujmy się na powrót maseczek, gdy będziemy wychodzić z domu" - tak przekonują lekarze u progu sezonu grzewczego. Według nich, smog w najbliższych tygodniach może uderzyć ze zdwojoną siłą. Powody to kryzys energetyczny i zawieszenie norm jakości węgla.

Był konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego profesor Bolesław Samoliński przyznaje w rozmowie z RMF FM, że smog może być większy przez to, że jest przyzwolenie ze strony władz politycznych, by palić, czym się da. Obserwujemy, że sejmiki podejmują decyzję, by oddalić w czasie zakaz palenia w piecach. Możemy spodziewać się, że już wkrótce, w czasie chłodniejszych dni, gdy jest wysoki poziom wilgotności i niska temperatura, można się spodziewać znacznie większego poziomu zanieczyszczeń powietrza niż w latach poprzednich - podkreśla.

Najlepszym sposobem jest nie zanieczyszczać. Ograniczajmy spalanie, szczególnie tego, czego w ogóle nie powinno się palić: plastików, opon i śmieci - przekonuje profesor Samoliński.

Koniec wietrzenia mieszkań, maseczki na zewnątrz

Po pierwsze, zamykajmy okna. Możliwe, że będziemy musieli rezygnować z wietrzenia mieszkania czy domu. A jeżeli już będziemy wychodzić na zewnątrz, znów będziemy zachęcać do zakładania maseczek, które już dobrze znamy. Rekomendowane są maseczki z filtrem FFP2, które spełniają normy maseczek antysmogowych. Warto zamontować w domach filtry powietrza - podkreśla alergolog profesor Bolesław Samoliński.

Problem - według ekspertów - dotyczy szkół. Zawsze w przerwach wietrzyło się sale. Jeżeli poziom pyłów zawieszonych w powietrzu będzie wysoki, wietrzenie sal nie powinno mieć miejsca - przekonuje alergolog.

Podróże do pracy i szkoły w maseczce

Szczególnie dzieci odcinek między domem a szkołą powinny pokonywać w samochodach z odpowiednimi filtrami HEPA albo zakładać maseczki: rekomendowane, nie bawełniane, nie szaliki, nie koszulki, tylko maseczki, które faktycznie chronią przed smogiem i mają wysoką zdolność filtracyjną - dodaje profesor Bolesław Samoliński.

Lekarze cały czas zachęcają do aktywności fizycznej. Przekonują przy tym, że w sytuacji, gdy powietrze będzie zanieczyszczone, sport uprawiać pod dachem, w mieszkaniu czy siłowni. Według nich, korzyści na przykład z biegania w smogu będą mniejsze niż szkody, które wyrządzamy w ten sposób zdrowiu.

Opracowanie: