„Nazwa choroby, jaką jest małpia ospa, jest myląca. Ten wirus wcale nie atakuje głównie małp, tylko gryzonie w Afryce Środkowej i w Afryce Zachodniej. My też możemy się od nich zarazić” – przekonuje w rozmowie z RMF FM specjalista chorób zakaźnych profesor Ernest Kuchar.

Objawy ospy małpiej u ludzi przypominają ospę prawdziwą, tylko złagodzoną. Ospa prawdziwa miała śmiertelność od 20 do 30 procent, ospa małpia od 3. do 6. procent. To nadal jest bardzo dużo, ale znacznie mniej niż miała jej prawdziwa poprzedniczka - podkreśla profesor Ernest Kuchar.  

Ospa małpia jest znacznie mniej zaraźliwa niż ospa prawdziwaDawniej wystarczyło mieć kontakt z zakażonym, by się zarazić. W przypadku ospy małpiej musi być to kontakt bardzo bliski, z wydzielinami, najczęściej zarażają się osoby w trakcie kontaktów seksualnych. Ten problem obserwujemy w Hiszpanii czy Francji - zaznacza w rozmowie z RMF FM profesor Kuchar, prezes Polskiego Towarzystwa Wakcynologii, ekspert Lux Medu. 

POSŁUCHAJ ROZMOWY REPORTERA RMF FM Z PROF. ERNESTEM KUCHAREM, SPECJALISTĄ CHORÓB ZAKAŹNYCH

Jakie są objawy małpiej ospy?

Małpia ospa to choroba wysypkowa. Łatwo zidentyfikować tę osobę, w odróżnieniu na przykład od zakażonych koronawirusem, którzy często mają tylko gorączkę i bez testu nie byliśmy w stanie stwierdzić zakażenia - podkreśla profesor Ernest Kuchar.

Poza gorączką, małpiej ospie towarzyszą: wysypka, najczęściej na twarzy i na kończynach oraz powiększone węzły chłonne.

Kto może się zarazić małpią ospą?

Najbardziej narażone w ostatnich tygodniach na zakażenie były osoby, które przebywały w Afryce, na przykład w Sierra Leone czy Kongo, gdzie są lasy tropikalne. Ryzyko zakażenia rośnie wraz z częstymi kontaktami z gryzoniami z tych regionów takimi jak wiewiórki. 

Małpy mogą przenosić wirusa ospy małpiej, lecz nie są zdaniem specjalistów głównym źródłem zakażenia. Osoby, które są po pięćdziesiątce, są w lepszej sytuacji, bo gdy były szczepione jako dzieci przeciwko ospie prawdziwej, mogą mieć częściową odporność przeciwko ospie małpiej. Jeśli nawet zachorują, to przechorują tę chorobę łągodnie - dodaje profesor Kuchar. 

Ta choroba wróciła, bo zaprzestano szczepień przeciwko ospie prawdziwej, która niemal zniknęła. Zmniejszyła się odporność. Ospą małpią możemy zarazić się od człowieka, ale tylko od tego, który ma wykwity, czyli wysypkę - dodaje w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Michałem Dobrołowiczem specjalista chorób zakaźnych.

Opracowanie: