Osoby, które chrapią w nocy, bardziej męczą się nosząc maseczki ochronne - alarmują lekarze. Takie osoby - według specjalistów - powinny wyjątkowo uważnie dobrać rodzaj maseczki, aby uniknąć nieprzyjemnych objawów. Noszenie maseczek ochronnych w przestrzeni publicznej jest obowiązkowe w Polsce od miesiąca, od 16 kwietnia.

Problemy związane z zaburzonym oddychaniem podczas snu, to problemy, które występują oczywiście w ciągu nocy. Natomiast w ciągu dnia powinniśmy też dobrze dotleniać się. U pacjentów, którzy mają problemy z bezdechem, obserwujemy skargi na to, że oddychanie jest dla nich utrudnione, przez co czują się gorzej. Odczuwają większość senność w ciągu dnia, mają większą skłonność do drzemki, to może przekładać się na ten efekt - podkreśla w rozmowie z RMF FM laryngolog doktor Michał Michalik.

"To nie musi być zawsze maseczka"

Takie osoby powinny bardzo delikatnie przysłaniać twarz, a konkretnie nos i usta, czyli górne drogi oddechowe. Na pewno nie powinny być to maski hermetyzujące. Pamiętajmy, że maski, które zawierają filtry są lepsze, ale głównie na potrzeby pracowników służby zdrowia, nasze, chirurgów. Te maski musimy stosować w sposób zdroworozsądkowy. To znaczy: kiedy możemy jej nie używać, to jej nie używajmy. To nawet nie musi być maseczka. To może być fragment materiału, jakim jest apaszka czy chusta. Chodzi o to, aby skrócić dystans w rozprzestrzenianiu się infekcji drogą kropelkową - dodaje w rozmowie z RMF FM laryngolog. 


Opracowanie: