Krócej i najlepiej wcześnie rano albo wieczorem. W taki sposób - według trenerów personalnych - najlepiej jest uprawiać sport, gdy jest gorąco. "Jeżeli nie mamy wyboru i musimy trenować w południe, jednostka treningu powinna być mniejsza, to może być pół godziny. Gdy temperatura wynosi prawie 30 stopni Celsjusza wstrzymywałbym się od treningu, który spoci nasz organizm. Myślę o wszelkiego rodzaju ćwiczeniach i biegowych. Trzeba uważać na przegrzanie organizmu" - podpowiada trener personalny Karol Rolak.

W czasie upałów, kiedy zastanawiamy się co wybrać, najbardziej bezpiecznym rodzajem treningów jest jazda na rowerze. Wydaje się, że lepszy w takich warunkach będzie rower. Pęd powietrza, przy średnim, lekkim tempie roweru, sprawi, że temperatura będzie mniej odczuwalna - tłumaczy Karol Rolak. Gdy jest gorąco, schodzimy z wysokich obciążeń, pamiętamy też o regularnym uzupełnianiu płynów. Odradzam osobom rozpoczynającym treningi, uprawianie sportu w pełnym słońcu. Osoby doświadczone lepiej znają swój organizm, potrafią ocenić tętno i poziom zmęczenia. Może w czasie upału warto wybrać zamkniętą, klimatyzowaną salę siłowni albo basen - dodaje. 

Najgroźniejsze o tej porze roku jest przegrzanie organizmu. Trenując na otwartej przestrzeni musimy też uważać, żeby nie doznać poparzeń słonecznych, gdy głowa jest odkryta. Ten problem dotyczy też otwartych akwenów - tłumaczy Karol Rolak.

 Trenerzy personalni przekonują, że uprawianie sportu w czasie upałów może dać nam dodatkową energię, której często w taką pogodę brakuje. Pogoda sprawia, że czujemy się ospali, ale duży kontakt ze słońcem sprawia, że w naszym organizmie wytwarza się witamina D. Mamy więcej sił. Nie możemy z tym przesadzać, wszystko powinniśmy robić z umiarem - podkreśla. 

Najważniejsza jest pełna uwaga, gdy uprawiamy sport na zewnątrz. Łatwo czasami zapomnieć się w ferworze emocji i zwyczajnie przegrzać organizm zapominając o regularnym uprawianiu płynów - dodaje trener personalny.

(ag)