"Mamy sytuacją nadzwyczajną, bez wizyty premier Beaty Szydło nie rozwiążemy tego problemu" - oświadczył wiceprzewodniczący porozumienia rezydentów Jarosław Biliński na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia. "Nie potrafimy się porozumieć z ministerstwem zdrowia" - dodał.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Zdrowia /Tomasz Gzell /PAP

Wymianę zdań zaczęli rezydenci zarzucając ministrowi zdrowia obrzydliwą propagandę dotyczącą rekordowych nakładów na służbę zdrowia. Przypomnieli słowa Konstantego Radziwiłła, gdy nie był jeszcze ministrem, że nakłady już teraz powinny wynosić 6 proc. PKB. Mówili, że zaklinaniem rzeczywistości jest mówienie, że kolejki są coraz krótsze, a lekarze mają dobre pensje i godne warunku pracy. Minister Radziwiłł, tak jak od kilku dni powtarzał tylko, że szokujące są oczekiwania płacowe lekarzy i zachwalał swoje dotychczasowe sukcesy i tu wymieniał jedynie program leki 75+ i wprowadzenie sieci szpitali.                                  

Doszliśmy do momentu, w którym trzeba powiedzieć wyraźnie - bez wizyty premier Beaty Szydło nie rozwiążemy tego problemu. Nie wiemy jak i kto doradza pani premier w sprawach ochrony zdrowia, natomiast wierzymy - i jesteśmy o tym przekonani - że jak usłyszy nasze argumenty i argumenty naszych ekspertów to będzie wiedziała, że wydatki na ochronę zdrowia to nie są  wydatki - to jest inwestycja. Każda złotówka wydana na służbę zdrowia to jest 4 zł dla budżetu państwa - mówił Biliński.

Radziwiłł: Kolejki się zmniejszają

Minister Zdrowia odpowiadał, że częściowo zgadza się z protestującymi. Jeśli chodzi wzrost nakładów na ochronę zdrowia, to rząd jest jak najbardziej za. Najlepszym tego dowodem jest to, że prawdopodobnie rok 2017 będzie rekordowym, jeśli chodzi o nakłady. Jeszcze się nie zakończył, ale na dzisiaj można już z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że nakłady w tym roku wzrosną o ponad 8 mld zł. To bezprecedensowa sytuacja - powiedział Radziwiłł.

Niektóre kolejki się zmniejszyły. Z całą pewnością mamy duże szanse, aby w tym roku ograniczyć kolejki, te najbardziej długie, do niektórych procedur - dodał minister.

Jak dowiedział się RMF FM, dzisiaj po południu ma dojść do kolejnego spotkania przedstawicieli strajkującego Porozumienia Rezydentów z ministerstwem zdrowia.

Podczas poniedziałkowego posiedzenia sejmowej komisji zdrowia zasłabła jedna z uczestniczek protestu głodowego lekarzy rezydentów, biorąca udział w obradach. Została zabrana karetką do szpitala. Komisja po kilku minutach wznowiła obrady.

Premier Beata Szydło: Oczekuję na powodzenie dialogu

Na konferencji prasowej do protestu rezydentów odniosła się premier Beata Szydło.

Myślę, że dialog z rezydentami zakończy się powodzeniem i sukcesem; zmiany, które są zaproponowane przez ministra Konstantego Radziwiłła, w znaczny sposób poprawią funkcjonowanie służby zdrowia oraz sytuację rezydentów - mówiła w poniedziałek premier Beata Szydło.

Do porozumienia dochodzi wtedy, kiedy obydwie strony chcą porozumienia, więc myślę, że ten dialog zakończy się powodzeniem i sukcesem. Na to oczekujemy - dodała.

Szefowa rządu była też pytana, dlaczego dotychczas rząd nie zwiększył finansowania służby zdrowia do 6,8 proc. PKB, skoro sytuacja budżetowa jest tak dobra.

Ja bardzo chętnie zwiększyłabym nakłady na służbę zdrowia nawet do 10 proc., ale musimy mieć świadomość, że dochodzimy do tego celu, który sobie postawiliśmy, a tym celem jest 6 proc. PKB w ciągu najbliższych lat. Taki projekt ustawy został przygotowany przez ministra Radziwiłła - odpowiedziała Szydło.

(ag)