Szpital w Ostródzie w województwie warmińsko-mazurskim pilnie szuka chirurgów. Z powodu braku specjalistów przekładana jest część planowych operacji.

Powiatowy Zespół Opieki Zdrowotnej w Ostródzie chce zatrudnić dwóch lekarzy specjalistów w dziedzinie chirurgii ogólnej. Obecna liczba personelu uniemożliwia realizowanie wszystkich świadczeń.

Jak doszło do tej sytuacji? W styczniu szpital informował, że z powodu choroby jednego z lekarzy część badań realizowana będzie w innych placówka. Niestety nie wiadomo, kiedy specjalista wróci ze zwolnienia. W dodatku obecny ordynator oddziału złożył wypowiedzenie. Potwierdzam, że otrzymaliśmy wypowiedzenie - powiedział naszemu reporterowi Janusz Boniecki, prezes szpitala w Ostródzie. Jak dodał, placówka chce jeszcze prowadzić negocjacje z ordynatorem

Władze szpitala mają trzy miesiące, żeby negocjować warunki zatrudnienia. Specjaliści, którzy chcieliby pracować w ostródzkim szpitalu będą zarabiać 85 złotych za godzinę dyżuru. Dyrekcja przyznaje, że to dużo, ale nie ma innego pomysłu, aby przyciągnąć chętnych.

Zgłoszeń jeszcze zbyt wielu nie ma. Jesteśmy w okresie ferii, wyjazdów, nie wszyscy wiedzą o naszej propozycji, trudno się skontaktować - mówi Boniecki.

Nie tylko szpital w Ostródzie ma problem ze znalezieniem specjalistów. Z powodu braku lekarzy oddziały pediatryczne musiały zawiesić szpitale w Morągu oraz Giżycku.

(ł)