W mieście Mbandaka w północno-zachodniej części Demokratycznej Republiki Konga w poniedziałek rozpoczęto kampanię szczepień przeciwko eboli - podał Reuters. Jako pierwszy został zaszczepiony personel medyczny.

W DRK trwa walka z wirusem ebola /IFRC HANDOUT /PAP/EPA

W niedzielę resort zdrowia DRK powiadomił, że bilans ofiar śmiertelnych w tym kraju wzrósł do 26. Łącznie od kwietnia w regionie odnotowano 46 przypadków zakażenia tym wirusem.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ma wysłać do DRK 7540 dawek szczepionek na ebolę; 540 z nich trafi do 1,5-milionowego miasta Mbandaka, gdzie od czwartku potwierdzono cztery przypadki zakażenia.

W ubiegłym tygodniu WHO wysłała do DRK 4 tys. dawek szczepionki.

W leżącej nad rzeką Kongo Mbandace podwyższono środki bezpieczeństwa. Władze apelują, aby mieszkańcy witali się słownie lub skinieniem głowy, bez bezpośredniego kontaktu cielesnego. Przed wejściem do wielu budynków umieszczono pojemniki z mydłem. Na lotnisku służby sprawdzają temperaturę ciała podróżujących.

Władze Konga obawiają się, że wirus może rozprzestrzenić się w dół rzeki, do liczącej blisko 9,5 mln mieszkańców stolicy DRK Kinszasy.

Obecny wybuch epidemii eboli w DRK jest już dziewiątym z kolei od 1976 roku.

Wirus ebola, który wykryto w 1976 roku, szerzy się poprzez bezpośredni kontakt z krwią lub innymi płynami ustrojowymi zarażonych ludzi i zwierząt; wirus nie roznosi się drogą kropelkową. Jest w stanie przetrwać w organizmie nosiciela do roku i może zostać przeniesiony drogą płciową.

(ag)