Niepewna przyszłość oddziału internistycznego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr. 3 w Rybniku. Wypowiedzenia złożyła część internistów. Lekarze skarżyli się na przeciążenie pracą.

Zdjęcie ilustracyjne /Karolina Michalik /RMF FM

W rybnickim szpitalu są dwa oddziały chorób wewnętrznych. Na każdym z nich jest ok. 60 łóżek. Wypowiedzenia złożyło 9 lekarzy z jednego z oddziałów. Jak powiedział RMF FM rzecznik placówki Michał Sieroń, internistom nie odpowiadała organizacja pracy, lekarze są przepracowani.

Istota problemu związana jest z kiepskim finansowaniem. Oddziały internistyczne są bardzo kosztochłonne - mówi rzecznik. Szpital nie był w stanie zatrudnić większej liczby lekarzy. Teraz dyrekcja ma 3 miesiące (tyle trwa okres wypowiedzenia lekarskich umów) na znalezienie rozwiązania. Rozpoczęło się już poszukiwanie nowej załogi, nie są wykluczone rozmowy z internistami, którzy postanowili odejść.

Brak internistów to nie jedyny problem rybnickiego szpitala. W placówce od ponad dwóch tygodni trwa akcja protestacyjna. Pracownicy domagają się m.in. podwyżek i zwiększenia obsady pielęgniarskiej podczas operacji. Mediacje w tej sprawie mają się rozpocząć w drugiej połowie września. Zdaniem rzecznika szpitala, wypowiedzenia lekarzy internistów nie mają związku z akcją protestacyjną.

(ag)