Osiem pielęgniarek z Wojewódzkiego Szpitala im. św. Ojca Pio w Przemyślu rozpoczęło w poniedziałek głodówkę. Domagają się podwyżki podstawy wynagrodzenia do 6 tys. zł brutto. Kolejne mają po skończonych dyżurach dołączać do akcji w następnych dniach.

Zdjęcie ilustracyjne /Karolina Michalik /RMF FM

Głodówka jest formą zaostrzenia protestu - informuje przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (ZZPiP) w tym szpitalu­ Ewa Rygiel.

Nie chcemy odchodzić od łóżek pacjentów, bo oni niczemu nie są winni. Ale nie mamy wyjścia. Dlatego głodujemy i pracujemy. Koleżanki będą dołączać do nas po zakończonych dyżurach - wyjaśniła Rygiel.

Protestujące pozostaną w szpitalu. Nocować będą na rozłożonych w korytarzu materacach. Protest - jak mówią - potrwa do skutku.

Rygiel dodała, że według jej wyliczeń jest to już siódmy protest ZZPiP w tym szpitalu.

Każdą podwyżkę musimy wystrajkować i wygłodować. Uważamy, że to urągające, żeby ciągle pielęgniarki i położne musiały leżeć w tym szpitalu i żądać podwyżek swoich płac - mówiła.

Pielęgniarki domagają się wzrostu płacy zasadniczej do 6 tys. zł brutto.

Dyrektor szpitala Piotr Ciompa w komunikacie informuje, że w ramach sporu zbiorowego ze związkami zawodowymi w tym Pielęgniarek i Położnych, Pracowników Technicznej Obsługi Służby Zdrowia i Ratownictwa Medycznego przyznał wszystkim pracownikom, którzy zarabiają nie więcej niż 3,3 tys. zł (z wyjątkiem lekarzy, którzy mają odrębnie regulowane płace), podwyżki zasadniczych wynagrodzeń o 300 zł w tym roku, 200 zł w 2019 i - po pozytywnym zaopiniowaniu ostatniej transzy w kontekście sytuacji finansowej - 250 zł w 2020 r.

Po wejściu w życie wszystkich transz podwyżki, przykładowo średni wzrost wynagrodzenia dla dyżurującej pielęgniarki i położnej zarabiającej 5944 zł brutto (w tym: zasadnicze 3300 zł, "zembalowe" 1004 zł, średnie dodatki stażowe i dyżury łącznie 1640 zł) wyniesie 2011 zł - podaje dyr. Ciompa - a w przypadku średniego wynagrodzenia pielęgniarki w tym szpitalu, zarabiającej 4,8 tys. zł (zasadnicze 2536 zł, "zembalowe" 1004 zł, średnie dodatki stażowe i dyżury razem 1260 zł) wynagrodzenie po podwyżce wyniesie 6811 zł.

W przypadku pracowników niemedycznych średnia podwyżka wyniesie 1184 zł.

Przewodnicząca ZZPiP zaznacza, że podwyżka zaproponowana przez dyrekcję ich nie satysfakcjonuje, ponieważ nie podniesie ona podstawy wynagrodzenia do żądanej kwoty.

Za siedem lat z naszego szpitala odejdzie na emeryturę prawie 70 proc. pielęgniarek. W tym roku przyszły tylko cztery młode po szkole. Nie ma chętnych. Praca jest ciężka, a wynagrodzenie niskie - oceniła Rygiel.

Decyzję o podwyżkach dyrekcja szpitala w Przemyślu podjęła "w ślad za rekomendacją zarządu województwa, obok innych dyrektorów szpitali wojewódzkich".

Podwyżki wynegocjowano w lipcu w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie, a według zapowiedzi marszałka województwa Władysława Ortyla sprzed mediacji rozwiązania płacowe i organizacyjne, które zostaną wypracowane ze związkami zawodowymi w KSW nr 2, będą miały zastosowanie we wszystkich szpitalach wojewódzkich.

Zapowiedziana podwyżka nie kończy sporów zbiorowych. Negocjacje będą kontynuowane odnośnie pracowników nieobjętych podwyżkami lub w przypadku personelu medycznego niemającego możliwości dyżurowania, a także w zakresie spraw innych niż związane z wynagrodzeniem - zapowiedział dyr. Ciompa.

(ag)