Pacjenci uważają, że lekarze poświęcają im zbyt mało czasu, nie słuchają i zbywają pytania. Z kolei lekarze narzekają na brak czasu i zbyt wiele obowiązków – wynika z raportu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Specjaliści WUM opublikowali raport "Dobre relacje personelu medycznego z pacjentami", w którym przedstawiono najważniejsze rekomendacje pokazujące, jak te relacje poprawić. Jak wyjaśnił podczas konferencji na ten temat jeden z autorów opracowania, prof. Marcin Wojnar z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, przedstawiono "mapę drogową" niezbędnych ku temu działań.

W strategii wykorzystano 20 wywiadów z pacjentami oraz 28 rozmów z personelem medycznym, zarówno z lekarzami, jak i pielęgniarkami oraz ratownikami, a także 10 wywiadów z ekspertami. Dr Antonina Doroszewska z WUM, przedstawiając raport powiedziała, że pacjenci są zagubieni w systemie opieki medycznej i często nie wiedzą, na jakim są etapie leczenia ani co ich czeka. Cieszą się, że w ogóle dostali się na wizytę u lekarza, ale kiedy już są na konsultacji najbardziej doskwiera im to, że nie ma on dla nich zbyt dużo czasu.

Najczęstsze uwagi pacjentów są takie, że lekarz nie słucha, zbywa pytania, rozmawia w trakcie wizyty z personelem, odbiera prywatny telefon, nie patrzy na pacjenta, nie sprawdza karty chorobowej, śpieszy się i milczy - powiedziała specjalistka.

"Pacjenci czują się bezradni"

Mimo to niektórzy pacjenci czują się tak skrępowani, że nie chcą - tłumaczyli w wywiadach - "przeciągać wizyty, bo inni chorzy czekają". Efekt tego jest taki, że chorzy czują się niedoinformowani co do swojej sytuacji zdrowotnej, a także leczenia i badań, jakim muszą się poddać. Pacjenci czują się bezradni, nie mają poczucia kontroli swojej sytuacji i brakuje im wiedzy - podsumowuje specjalistka.

Według dr Antoniny Doroszewskiej lekarze narzekają, że na wszystko brakuje im czasu, gdyż mają dużo pacjentów i zbyt wiele obowiązków. Na dodatek przytłacza ich dokumentacja medyczna, którą musza wypełniać. To sprawia, że często muszą się skupić na podjęciu działań niezbędnych, ratujących życie i zdrowia pacjentów. Komfort i zadowolenie chorego jest na dalszym planie.

Rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Zbigniew Gaciong powiedział podczas konferencji, że "lepsza komunikacja przekłada się na lepszą opiekę medyczną". Wynika to z tego, że lepiej poinformowani i bardziej usatysfakcjonowani pacjenci lepiej stosują się do zaleceń lekarza i lepiej z nim współpracują w procesie terapeutycznym i diagnostycznym.

Z raportu WUM wynika natomiast, że lekarze nie są o tym przekonani. "Uważają, że komfort i zadowolenie pacjenta to czynniki, które tylko pośrednio wpływają na efektywność leczenia i są na dole listy priorytetów, a że wymagają dodatkowego zaangażowania i bywają trudne, często z listy w ogóle wypadają" - powiedziała dr Antonina Doroszewska. Jej zdaniem niewiele jednak trzeba, żeby poprawić wzajemne relacje - wysłuchać, odpowiedzieć na pytania i przekazać przystępne informacje.

Pielęgniarki pod dużą presją

Specjalistka zwróciła uwagę, że w jak trudnej sytuacji są pielęgniarki, zawieszone między lekarzem i pacjentem oraz innymi osobami personelu medycznego. Zarówno w szpitalach, jak i przychodniach są pod presją dużych oczekiwań. Poza swoimi obowiązkami muszą wyjaśniać i przekazywać informacje, wykonywać czynności zlecane przez lekarzy oraz zadania, których nikt chce się podjąć.

W strategii "Dobre relacje personelu medycznego z pacjentami" uznano, że są one ważne dla zagwarantowania bezpieczeństwa i jakości leczenia. "Należy zatem stworzyć warunki - czytamy w opracowaniu - by personel medyczny mógł rozwijać swoje kompetencje komunikacyjne".

Uznano też, że dla poprawy skuteczności terapii ważna jest również współpraca i zaangażowanie ze strony pacjentów. Tymczasem nie zawsze wykazują oni odpowiedzialność za swoje zdrowie i leczenie. Często nie przestrzegają zaleceń lekarskich i zaprzestają zażywania przepisanych leków, szczególnie w chorobach przewlekłych, takich jak nadciśnienie tętnicze.