​Ograniczenia w odwiedzinach chorych wprowadzają niektóre szpitale na Lubelszczyźnie. Powód - nacierająca z coraz większą siłą grypa. Szpitale dmuchają na zimne, żeby z zewnątrz nikt nie zawlókł wirusa na oddział.

Restrykcje wprowadzono między innymi w Szpitalu Wojewódzkim im. Jana Pawła II w Zamościu, a także w części oddziałów w Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie. W tym ostatnim wstrzymano odwiedziny w Klinice Hematologii i Hematoonkologii oraz na położnictwie i patologii ciąży.

W Szpitalu Klinicznym nr 4 oraz w placówce neuropsychiatrycznej pacjenta może odwiedzać jednocześnie jedna osoba.

Dyrekcja Szpitala Wojewódzkiego im. Kardynała Wyszyńskiego apeluje do członków rodzin pacjentów, aby - jeśli mają nawet najmniejsze objawy infekcji - zrezygnowali z odwiedzin.

Tendencja zachorowań jest zdecydowanie wzrostowa - mówi Anna Strzyż, wiceszefowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.

W pierwszym tygodniu stycznia zachorowało na Lubelszczyźnie 4280 osób, a w drugim już 5782. Do szpitala w pierwszym tygodniu z powodu problemów oddechowych trafiło 15 osób, a w drugim już 33. Zestawiając te dane z zeszłorocznymi jest kilkuset chorych więcej, niż w analogicznym okresie 2018 roku. Najwięcej jest chorych w wieku 15-65 lat.

Sanepid apeluje, że jeśli ktoś jest przeziębiony powinien bezwzględnie zgłosić się do lekarza i kategorycznie leczyć się w domu. Po pierwsze uniknie powikłań, a po drugie nie będzie rozprzestrzeniał wirusa. Jeden chory może drogą kropelkową zarazić wiele innych osób w zamkniętym pomieszczeniu czy komunikacji miejskiej - przypominają epidemiolodzy.

Autor: Krzysztof Kot
Opracowanie: Adam Zygiel