„Leki na pewno zaraz się skończą, bo rynek był przesuszony. Leki, które przyjechało do Polski ostatnio, nie rozwiążą problemów. Farmaceuci skupiają się na tym, aby proponować pacjentom zamienniki” – mówi w rozmowie z Super Expressem wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków.

Od kilku tygodni w Polsce jest problem z dostępnością do niektórych leków. Wielu pacjentów skarży się, że nie może znaleźć specyfiku, który został im przepisany przez lekarza. Dostawaliśmy bardzo wiele sygnałów od pacjentów, oraz aptekarzy, którzy mówili, że nie są w stanie ściągnąć leków ratujących życie. Około 300 pozycji leków brakuje już od dawna. Kolejne 200 pojawiło się w ostatnim czasie - mówi w rozmowie z Super Expressem wiceprezes Rady Aptekarskiej Marek Tomków.

Zwraca też uwagę, jakie są przyczyny takiego kryzysu. Po pierwsze, mafia lekowa, której działanie polegało na tym, że wywożono leki ratujące życie poza Polskę. W tej chwili ów proceder został sklasyfikowany jako działalność przestępcza, ponieważ od kilku tygodni mamy ustawę, która za takie rzeczy zakłada nawet do 10-ciu lat pozbawienia wolności - mówi.

Wspomina też, że jednym z powodów braku leków jest to, że koncerny farmaceutyczne "dawkują" ilość leków odbiorcom. Polska ma bardzo niskie ceny leków w ogóle. Chodzi o to, że ten sam lek jest sprzedawany w całej Europie, ale w różnych cenach. W związku z czym firmy farmaceutyczne w pewien sposób dawkują nam ilość leków po to, aby zachować minimalny poziom bezpieczeństwa, przy jednoczesnym utrzymaniu konkretnej ilości na rynku. NRA, którą reprezentuje alarmowała, że w takich przypadkach dochodzi do naruszenia przepisów o ochronie konsumentów. Obecnie sprawą zajmuje się UOKiK i mamy już kilka postępowań - twierdzi Tomków.

Wiceprezes NRA zwraca też uwagę, że sytuacji nie sprzyja też sytuacja polityczna w Europie. Chińskie fabryki zostały pozamykane co stworzyło kolejne problemy. Jednak likwidacja fabryk to nie wszystko bowiem kilkunastu leków brakuje z uwagi na problemy firmy, która produkuje leki w Niemczech. Do tego wszystkiego dochodzi brexit, do które przygotowuje się Wielka Brytania - analizuje.

Tomków krytykuje też pomysł infolinii dla pacjentów, którą uruchomiło Ministerstwo Zdrowia. Infolinia nie ma podglądu na wszystkie apteki. Na infolinii nie ma fachowców, którzy podpowiedzą pacjentom o zamienników. Pacjenci dzwoniąc pytą o wszystkie leki co nie jest skuteczne - mówi.