Kanadyjski chirurg na prośbę 8-letniego chłopca zoperował jego pluszowego misia. Zabieg odbył się bez znieczulenia - podaje BBC. Chłopiec poprosił o to doktora Daniela McNeely’ego przed zaplanowaną operacją mózgu, której miał się poddać.

8-letni Jackson McKie trafił do szpitala, gdzie miał zostać poddany operacji mózgu. Neurochirurg Daniel McNeely zajmował się przypadłością chłopca od jego urodzenia. Dziecko poprosiło go o to, by wcześniej zoperował jego pluszowego misia. Jak mógłbym odmówić? - napisał na Twitterze McNeely, dołączając jednocześnie zdjęcia z przeprowadzonej "operacji". Jego tweet został udostępniony już ponad 12 tysięcy razy!

Lekarz zdiagnozował u misia "rozdarcie na przedramieniu". Podczas zszywania rany pluszak miał na sobie "maskę tlenową". Pacjent, nazywany przez chłopca "małym dzieckiem" przeżył operację - donosi BBC. Teraz, razem z 8-latkiem, dochodzi do siebie.

Jackson cierpi na wodogłowie. W układzie komorowym mózgu obserwowane jest zwiększenie objętości płynu mózgowo-rdzeniowego. Podczas operacji chirurg usunął nadmiar płynu, co przyczyniło się do zmniejszenia ciśnienia śródczaszkowego. Operacja się powiodła.

Rodzina chłopca jest wdzięczna za to, że opiekujący się nim neurochirurg zoperował nie tylko 8-latka, ale także jego ulubioną zabawkę. Sam fakt, że do tego doszło, daje chłopcu siłę do życia.

Był taki dumny. Razem z misiem leży w szpitalnym łóżku - mówi Rick McKie, ojciec Jacksona.

(ł)