„Pasażerom kolei powiedziałbym, że taka jest sytuacja obiektywna. Wszędzie na świecie odwołują pociągi, loty. Trzeba poczekać” - mówi Stefan Niesiołowski odpowiadając na pytania słuchaczy RMF FM. „W tych warunkach można oczywiście udzielić pewnej pomocy, ale to nie z powodu pani Bieńkowskiej mrożący deszcze pokrył sieć trakcyjną”- tłumaczy. „Szczytem zajadłości politycznej jest oskarżanie bardzo miłej i kompetentnej pani premier o to, że nieliczna cześć pociągów stanęła. To nie wina Bieńkowskiej. Do pana Boga pretensje”- dodaje.