„Nadmierny rozrost demokracji, roczny koszt utrzymania urzędników w Warszawie to ponad milion złotych, pensje - potworne Bizancjum, dyrektorzy zarabiają więcej niż premier Polski, a koszty przerzuca się na mieszkańców, potworne podwyżki, m.in. w komunikacji miejskiej”- wymienia grzechy Hanny Gronkiewicz-Waltz Mariusz Kamiński, który odpowiadał na pytania słuchaczy RMF FM. „Z jednej są strony interesy materialne dla swoich, a z drugiej strony przerzucanie kosztów utrzymania miasta na mieszkańców, i to tych niezamożnych. Nie można tolerować takiej arogancji”- dodaje.
Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wiadomosci/news-futra-z-norek-dla-emerytow-a-warszawiacy-jezdza-na-gape,nId,1039636?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox