Opozycja jest impotentna, a Kaczyński nie jest wielkim politykiem, skoro w obliczu wielkiego kryzysu jedyne, co potrafi, to organizować burdy na ulicach Warszawy - mówi gość Kontrwywiadu RMF FM Tomasz Nałęcz. Wprowadzenie stanu wojennego miało odgrodzić nas od Europy. Dziś do tradycji Solidarności nawiązują ci, którzy - jak Sikorski w swoim wystąpieniu - Polskę wiążą z Europą. W tym kontekście mam kłopot, do jakiej tradycji zaliczyć Marsz Niepodległości organizowany przez PiS, skoro ma być to protest przeciwko łączeniu z Europą - twierdzi gość RMF FM.