"LOT od 20 lat traci pieniądze. Wyniki firmy były znane, niczego nie ukrywaliśmy. Rzeczywistość, w której firma poprosiła o pomoc państwa nie była nowa. Nagonka na moją osobę i na LOT była nieuczciwa. Jestem zniesmaczony" - mówi Marcin Piróg, odwołany kilka dni temu prezes PLL LOT. "To przekaz niesprawiedliwy dla LOT-u i dla mojej osoby. To było niepotrzebne" - dodaje Piróg o słowach ministra skarbu, który po jego odwołaniu wyrażał zaskoczenie sytuacją finansową spółki. Teraz PLL LOT opuszczają osoby, które chciały zmian. To osłabia firmę" - twierdzi.