Zabawa sylwestrowa za pasem. W przedświątecznym zabieganiu, mogło zabraknąć czasu, by zadbać o siebie - o swoją urodę, choćby znaleźć czas na zabiegi, które poprawią wygląd naszej cery. Jak przekonuje dermatolog doktor Aleksandra Szlachcic, wykorzystując domową kosmetyczkę, zdążymy jeszcze wiele zdziałać przed Nowym Rokiem. "Nasze kosmetyki, którymi dysponujemy w domu to nie tylko kremy, nie tylko tonik czy płyn do demakijażu, ale również ten zestaw powinien być uzupełniony o serum. Są to preparaty, które posiadają znacznie większe stężenie składników niż znajdziemy w kremie, m.in. retinol, witamina C, kwas hialuronowy" - podpowiada specjalistka w rozmowie z dziennikarką RMF FM Ewą Kwaśny.

Ewa Kwaśny, RMF FM: Sylwester przed nami, chcemy oczywiście pięknie wyglądać, ale już jest tak mało czasu... z jakich zabiegów możemy jeszcze skorzystać w gabinecie kosmetycznym - jeśli tylko zdążymy się umówić na wizytę.

Dr hab. n. med. Aleksandra Szlachcic, dermatolog: Jeżeli mamy w planach wielkie wyjście, powinniśmy się przygotować do tego nieco wcześniej, ale czasami nie ma na to czasu i zostawiamy wszystko na ostatnią chwilę. W związku z tym, na pewno możemy skorzystać z zabiegów w gabinecie kosmetologicznym. Takie zabiegi będą miały na celu nadanie naszej skórze ładnego kolorytu, rozjaśnienie skóry, delikatne napięcie, poprawienie elastyczności.

Czyli takie zabiegi nawilżająco-ujędrniające?

Zdecydowanie tak. Zabiegi powinny opierać się na preparatach, które właśnie nawilżą skórę, czyli na pewno na preparatach, które będą miały w składzie kwas hialuronowy, które zawierają różne związki chemiczne, ale związki będące na przykład pochodną witaminy C, dlatego że witamina C da nam poprawę kolorytu, rozjaśnienie skóry. W długoterminowym postępowaniu, warto stosować preparaty z retinolem. Świetnie sprawdzą się zabiegi z retinolem oczywiście o stężeniu dopasowanym do naszej skóry, do jej fototypu. 

Od jakiego stężenia zaczynamy, żeby sobie nie zrobić krzywdy? 

Bardzo trudno ocenić. Trzeba dobrać bardzo indywidualnie. Retinol to jest wspaniała substancja, ale należy z nią postępować ostrożnie dlatego, że może spowodować nadmierne wysuszenie i podrażnienie skóry. W związku z tym, jeżeli mamy w domu serum to początkowo zaczynamy go używać na noc, raz w tygodniu, a potem zwiększamy częstotliwość.

Czy możemy jednocześnie stosować inne kremy, np. z witaminą C?

Nie, nie mieszamy. Zasada jest taka, że najpierw stosujemy serum z retinolem, a na to nakładamy krem nawilżający o małej zawartości składników aktywnych. Generalnie rzecz biorąc, musimy bardzo uważać, czy te substancje możemy łączyć ze sobą. Retinol z witaminą C nie, ale na przykład retinol z niacynamidem to bardzo dobry pomysł, by takie połączenie zastosować. Witaminę C raczej stosujemy indywidualnie. Przykładowo, możemy użyć retinolu wieczorem, a witaminę C rano. Albo retinol dzisiaj na wieczór, a jutro na wieczór witamina C - czyli tak naprzemiennie. 

A co z ochroną naszej skóry właśnie w takie dni, kiedy jest mroźno, śnieżnie, wietrznie. Jakoś specjalnie ją zabezpieczamy? 

Absolutnie tak. Zwykle myślimy o zabezpieczaniu skóry przed słońcem, czyli w lecie stosujemy filtry z faktorami przeciwsłonecznymi. Ale bardzo często zapominamy o ochronie skóry w zimie, w jesieni, gdy jest chłodno, kiedy jest mroźny wiatr. A to są czynniki, które najczęściej działają uszkadzająco na powierzchnię naszej skóry. Dlatego powinniśmy stosować preparaty, które mają właściwości ochronne. Zawierają trochę substancji okluzyjnych, czyli takich, które powlekają naszą skórę, jak i również preparaty zawierające składniki będące emolientami, czyli wyrównujące powierzchnię skóry, zabezpieczające przed nadmiernym wysychaniem. Podsumowując, powinno się stosować preparaty ochronne i odpowiednio zapewniające skórze uzupełnienie tzw. płaszcza hydrolipidowego.

My panie używamy fluidów różnego rodzaju. Czy one nie zabezpieczają nas właśnie przed takimi zewnętrznymi czynnikami? 

Nie, dlatego że konsystencja fluidu jest inna. Ma on zupełnie inny skład. Kremy chroniące przed zimnej i przed wiatrem, powinny zawierać w składzie zarówno trochę substancji okluzyjnych, troszeczkę humektantów, które zatrzymują wodę jak i emolientów. Tego fluidy nie posiadają. 

Wróćmy do zbliżającego się Sylwestra. Jeżeli przed zabawą szybko chcemy poprawić swój wygląd to, co możemy zrobić?

To czasami może być pułapka, dlatego że takie szybkie działanie może spowodować, że zamiast poprawić swoją urodę, zdecydowanie ją pogorszymy, powodując podrażnienia skóry. 

Co jest bezpieczne w takim razie?

Na pewno bezpieczne są takie preparaty, których wcześniej używaliśmy, czyli wiemy, że one są przyjazne dla naszej skóry. Przed wielkim wyjściem, radziłabym zadbać o dobre nawilżenie skóry, o poprawę jej elastyczności, by była przyjemna w dotyku. Jeżeli chodzi o składniki, to na pewno znowu wrócę do kwasu hialuronowego. Jest to podstawowa substancja, która da nam natychmiastowe nawilżenie. Ale o jednej rzeczy nie możemy zapominać - o odpowiednim nawilżeniu, czyli piciu wystarczającej ilości wody. Bo od tego, ile przyjmujemy płynów, będzie też zależał stan naszej skóry. A tego możemy nie wyrównać kremami, zabiegami czy maseczkami. 

A jak możemy zadbać o nasze dłonie?

O tej porze roku musimy pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu przed chłodem i stosować na dłonie ciężkie kremy - zwłaszcza na noc. Dodajemy składniki aktywne - takie same, jak stosujemy przy pielęgnacji skóry twarzy - czyli witaminę C lub retinol i pantenol. Oczywiście, o skórę dłoni możemy zadbać również zabiegami. Znakomicie sprawdzi się mezoterapia z kwasu hialuronowego. Naturalnie, taki zabieg musimy wykonać nieco wcześniej. Aczkolwiek dłonie regenerują się bardzo szybko. 

Jak po Nowym Roku możemy zadbać o kondycję naszej skóry? Mam na myśli tutaj takie zabiegi bardziej inwazyjne, które przygotują nas już do wiosny i lata?

Teraz jest czas na usuwanie pozostałości po okresie letnim. 

Czyli przebarwień?

Absolutnie tak - usuwanie przebarwień, usuwanie zmian skórnych, które musimy usuwać w sposób bardziej inwazyjny, czyli na przykład używamy w tym celu lasera. Pamiętajmy, że jeśli wprowadzamy zabieg inwazyjny to konieczny jest okres rekonwalescencji i unikanie słońca, więc to jest znakomity moment, aby wykonać tego typu zabiegi. Oczywiście, warto pomyśleć nie tylko o twarzy, ale również o szyi, o dekolcie no i wspomnianych grzbietach dłoni. Możemy wykonać zabiegi przy pomocy urządzeń wysokoenergetycznych, jak na przykład laserów frakcyjnych, ablacyjnych czy też nieablacyjnych. Jeżeli skóra jest bardziej uszkodzona, zdecydowanie to będą lasery frakcyjne i ablacyjne. Możemy pomyśleć o zabiegach przy użyciu frakcyjnej radiofrekwencji mikroigłowej, przy użyciu skupionych fal ultradźwiękowych. To są wszystko zabiegi, które z jednej strony dają efekt natychmiastowy, czyli w wyniku podgrzania włókien kolagenowych, kolagen się skraca i napina skórę, ale z drugiej strony to są zabiegi takie, po których oczekujemy zabiegów długoterminowych. Czyli musimy poczekać kilka tygodni, czasami kilkanaście, żebyśmy zauważyli widoczną różnicę. A więc to nie są zabiegi tuż przed Sylwestrem. 

Bardzo ważne są również nasze oczy. Problem opadających powiek, worki pod oczami, cienie etc. 

Tutaj trzeba pomyśleć również trochę wcześniej o wykonywaniu zabiegów w tym rejonie. Jeśli mamy do czynienia z opadającymi powiekami to takim najbardziej radykalnym zabiegiem jest blefaroplastyka, czyli chirurgiczne przycinanie powiek. Jednak bardzo ładnie sprawdza się zabieg HIFU na okolice oczu, czyli zastosowanie skupionych fal ultradźwiękowych, których celem jest - działając bardzo głęboko na skórę - pobudzenie produkcji nowych włókien kolagenowych, które będą zastępowały te stare, zużyte, wiotkie, niepracujące odpowiednio. Znakomitymi zabiegami na okolice oczu są zabiegi mezoterapii, polegające na podawaniu różnych substancji bioaktywnych. Możemy wykonać zabieg z osoczem bogatopłytkowym. Pobieramy krew od pacjenta, odpowiednio preparujemy, a następnie podajemy w skórę. Ostatnio bardzo popularne zrobiły się zabiegi mezoterapii z wykorzystaniem biostymulatorów. Są to substancje, które naśladują naturalne związki peptydowe występujące w naszym organizmie. Celem tego jest właśnie produkcja nowych włókien kolagenowych. No i oczywiście nie zapominajmy o starej, dobrze znanej toksynie botulinowej, która w przypadku kurzych łapek również przyniesie świetny efekt. 

Opracowanie: