UOP nie zajmuje się politykami z powodu polityki, natomiast będzie się nimi zajmował z powodu ich przestępstw - twierdzi gość dzisiejszego Krakowskiego Przedmieścia 27, minister koordynator ds. służb specjalnych Janusz Pałubicki.

"Urząd Ochrony Państwa zajmuje się bezpieczeństwem państwa, a lewica Polsce nie zagraża” - twierdzi minister Janusz Pałubicki. W ten sposób dzisiejszy gość Krakowskiego Przedmieścia 27 komentuje zarzuty posła SLD Jerzego Zemke, który oskarża UOP oraz inne służby państwowe o przygotowywanie prowokacji przeciwko politykom lewicy. Pałubicki stwierdza wręcz, że Zemke mówi bzdury. Minister stwierdził, że "UOP powołany jest do zajmowania się tymi przestępstwami, które są wskazane UOP-owi czyli takimi, które zagrażają bezpieczeństwu państwa". Ponadto - podkreśla dzisiejszy gość Krakowskiego Przedmieścia 27, to prokuratura ostatecznie zajmuje się doniesieniami o przestępstwie.

W sprawie kabla

"Polskie służby muszą określić rozmiar naruszenia praw" - powiedział minister Pałubicki przyznając, że w umowie zawartej kilka lat temu jest zgoda na położenie wzdłuż rurociągu kabla, który miałby służyć tylko do celów wewnętrznych, czyli obsługi gazociągu. "O tym, że jest inaczej - odpowiednie służby informowały rząd, a właściwie konkretnego ministra" - mówi Pałubicki. Premier Buzek ma nadzieję, że przy okazji zakładania światłowodu wzdłuż „gazociągu jamalskiego” nie doszło do naruszenia prawa. Tymczasem minister koordynator służb specjalnych jest pewien, że prawo zostało naruszone.

08:30