Byłbym ostatnim, który uczestniczyłby w castingu na najbardziej nieprzychylnego polityka dla Bogdana Klicha - stwierdził Aleksander Szczygło w Kontrwywiadzie RMF FM. Dymisja ministra obrony czy cięcia w budżecie resortu? Szef BBN proponuje trzecie wyjście – audyt zewnętrzny. Szczygło nie umiał odpowiedzieć na pytanie, czy Jacek Rostowski powinien stanąć przed Trybunałem Stanu za finansowe problemy rządu.

Konrad Piasecki: Panie ministrze jak u pana ze zdolnościami profetycznymi i przewidywaniem przyszłości?

Aleksander Szczygło: Nie mam takowych.

Konrad Piasecki: Myśli pan w takim razie – spekulując - że minister Klich polegnie na wojnie o pieniądze dla MON i zapłaci za to wszystko stanowiskiem?

Aleksander Szczygło: Ja nie jestem od tego, żeby podpowiadać panu premierowi. Pan premier dobiera sobie współpracowników i pan premier odpowiada za poszczególne działania w poszczególnych resortach, w tym w Ministerstwie Obrony Narodowej.

Konrad Piasecki: Wierzy pan, że minister Klich utrzyma ten poziom wydatków na MON, jakie zaplanował? Bo w to nie wierzy chyba ani pan, ani ja.

Aleksander Szczygło: Jeżeli wziąć pod uwagę, że dziura budżetowa wynosi w przypadku MON 3 miliardy 140 milionów za ubiegły rok, to utrzymanie tego poziomu projektowanego w tym roku w budżecie MON, czyli na poziomie około 25 miliardów – staje się problematyczne.

Konrad Piasecki: Trzyma pan za Klicha kciuki?

Aleksander Szczygło: W tak trudnej sytuacji dla MON, dla wojska, współpraca pomiędzy BBN a MON jest głównym elementem, który pozwalałby z tej sytuacji wyjść. Byłbym ostatni, który uczestniczyłby w castingu na najbardziej nieprzychylnego polityka dla Bogdana Klicha.

Konrad Piasecki: Ale uważa pan, że współpraca BBN z ministrem obrony pozwoliłaby Klichowi zachować stanowisko, a MON-owi jego wydatki?

Aleksander Szczygło: Myślę, że dobra współpraca przy tak trudnej sytuacji jest rzeczą konieczną.

Konrad Piasecki: Gdyby ktoś panu – jako ministrowi obrony narodowej – dał taki wybór: albo tniemy 5 miliardów, czy 3 miliardy na MON, albo pan się podaje do dymisji, co by pan wybrał?

Aleksander Szczygło: Przede wszystkim zewnętrzny audyt i dopiero po tym zewnętrznym audycie, który pokazałby, gdzie są ewentualnie wolne środki, czy te, które można zaoszczędzić, można by się było zastanawiać nad oszczędnościami. Taka musi być kolejność.

Konrad Piasecki: Ale rzucałaby pan na szalę własne stanowisko?

Aleksander Szczygło: Nie byłem nigdy w takiej sytuacji. Miałem to szczęście.

Konrad Piasecki: Pan jest dzisiaj przekonany, że bez rakiet, wyrzutni, korwet i łodzi podwodnych Polska sobie nie poradzi? Że trzeba utrzymywać te mocno rozrośnięte wydatki na obronność?

Aleksander Szczygło: One nie są rozrośnięte. Wydatki na obronność w Polsce są i tak niższe niż w wielu innych krajach.

Konrad Piasecki: Ale jesteśmy państwem na dorobku panie ministrze.

Aleksander Szczygło: Ale to nie zmienia faktu, że musimy też się bronić i mieć możliwość pokazania tym, którzy ewentualnie chcieliby stanowić dla nas zagrożenie, że z nami tak łatwo nie będzie.

Konrad Piasecki: Ale doskonale wiemy, że ci którzy mogliby nas zaatakować – nie wymieniajmy ich nazwy – to naprawdę są potęgi militarne, które nie przejmą się, czy będziemy mieli obronę rakietową wybrzeża w postaci siedmiu, czy dziesięciu rakiet.

Aleksander Szczygło: Nie wiem, kogo ma pan na myśli.

Konrad Piasecki: A kto nas może zaatakować panie ministrze?

Aleksander Szczygło: Korea Północna?

Konrad Piasecki: Jeśli Korea Północna to nie wydawajmy na obronność, tylko bierzmy tarczę antyrakietową od Amerykanów. Jeśli ci bliżej, to naprawdę są potęgi.

Aleksander Szczygło: Tarcza antyrakietowa jest jednym z elementów wzmacniających polskie bezpieczeństwo.

Konrad Piasecki: Ale my nie o tarczy, tylko o rakietach i korwetach. Warto w to inwestować?

Aleksander Szczygło: Warto inwestować w marynarkę wojenną. Marynarka wojenna to jest program, który powinien zostać przyjęty przez rząd, który przewiduje, że w ciągu najbliższych 10-12 lat powinniśmy wydać na marynarkę około 15 miliardów złotych.

Konrad Piasecki: Tyle, że wiadomo, że to się już nie uda

Aleksander Szczygło: Musi się udać.

Konrad Piasecki: Nie uda się, bo tych pieniędzy w budżecie się nie znajdzie.

Aleksander Szczygło: Ale ja mówię o planie na kilkanaście lat, nie na ten, czy następny rok.

Konrad Piasecki: Jeśli rząd przyjdzie do prezydenta z prośbą o zgodę na zmniejszenie wydatków na obronność, co zrobi prezydenta?

Aleksander Szczygło: W tej sprawie najważniejsze jest pytanie, jakie są możliwe oszczędność w MON-ie i dlatego potrzebny jest zewnętrzny audyt. Od tego zaczynajmy rozmowę.

Konrad Piasecki: Ale jeśli MON i rząd stwierdzi, że nie są możliwe wydatki na takim poziomie na jakim są dzisiaj, a rząd to stwierdza, że to 1,95 słynne, gwarantowane na obronność jest nie do powstrzymania? Przyjdzie z prośbą o zmianę ustawy. Prezydent ją podpisze czy nie?

Aleksander Szczygło: Kolejność powinna być inna. Najpierw audyt zewnętrzny i dopiero wtedy możemy mówić o oszczędnościach.

Konrad Piasecki: Pan uważa, że 2 procent na obronność to dobra wartość?

Aleksander Szczygło: To jest taka przyjęta w krajach NATO zasada, że jednak należałoby około 2 procent PKB przeznaczać na obronność.

Konrad Piasecki: Czyli należy to utrzymać pańskim zdaniem?

Aleksander Szczygło: Tylko nie zmienia to faktu i nie zdejmuje odpowiedzialności z wojskowych, żeby te pieniądze sensownie wydawać.

Konrad Piasecki: Prezydent prosi NIK o skontrolowanie zeszłorocznych cięć na MON. A co będzie jeśli NIK stwierdzi, że rzeczywiście resort obrony i resort finansów nie dotrzymały tych zobowiązań ustawowych?

Aleksander Szczygło: To o czym pan mówi to jest uprawnienie prezydenta z artykułu 144 ustęp 3 punkt 10 konstytucji, który daje taką możliwość, ale tutaj chodzi o wszystkie resorty. Tu nie chodzi tylko i wyłącznie o MON.

Konrad Piasecki: A w ustawie o Trybunale Stanu napisane też jest, że prezydent może składać wstępny wniosek do Sejmu o postawienie kogoś przed Trybunałem Stanu. Jeśli się okaże, że ministrowie złamali ustawę to będzie taki wniosek?

Aleksander Szczygło: Dotąd nie doszedłem w konstytucji.

Konrad Piasecki: To nie w konstytucji. To ustawa o Trybunale Stanu.

Aleksander Szczygło: Nie doszedłem do tego.

Konrad Piasecki: Nie czytuje pan ustawy o Trybunale Stanu?

Aleksander Szczygło: Nie czytuje.

Konrad Piasecki: To ważna ustawa. Czasami trzeba ją przeczytać panie ministrze.

Aleksander Szczygło: W ciągu ostatnich 20 lat, od 1989 roku nie wykazała się specjalnie możliwością zastosowania.

Konrad Piasecki: To nie przeczytawszy ustawy, ale znając już jej treść, uważa pan, że prezydent jeśli została złamana ustawa o modernizacji sił zbrojnych to powinien złożyć wniosek o postawienie przed TS któregoś z ministrów?

Aleksander Szczygło: Ale w tej sprawie, w sprawie dotyczącej finansów powtarzam jeszcze raz, że tutaj odpowiedzialność największa ciąży na ministrze finansów.

Konrad Piasecki: To może ministra finansów postawić?

Aleksander Szczygło: Nie jesteśmy od tego, żeby to oceniać w tym momencie. Chodzi mi o to, że w takiej sytuacji, złej sytuacji wszystkich ministrów postawi minister finansów. Przecież sytuacja niedoborów finansowych dotyczy i MSWIA i MON i ministerstwa kultury i zdrowia.

Konrad Piasecki: Więc pytam, czy minister finansów powinien odpowiedzieć za to konstytucyjnie?

Aleksander Szczygło: Moim zdaniem, minister finansów powinien wcześniej doprowadzić do korekty budżetu.

Konrad Piasecki: Jeśli tego nie zrobił to powinien zostać ukarany?

Aleksander Szczygło: I do nowelizacji ustawy na temat budżetu na rok 2009.

Konrad Piasecki: Za nie zrobienie tego czy powinien zostać ukarany panie ministrze?

Aleksander Szczygło: Nie wiem.

Konrad Piasecki: Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego nie wie?

Aleksander Szczygło: Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego nie jest duchem świętym, żeby wiedział wszystko.

Konrad Piasecki: A wie pan, czy należy wydłużać wiek emerytalny dla żołnierzy?

Aleksander Szczygło: To jest bardzo kontrowersyjny pomysł.

Konrad Piasecki: Mamy młodych ludzi, którzy po kilkunastu latach odchodzą z wojska i dorabiają sobie pieniądze.

Aleksander Szczygło: Panie redaktorze, niech pan popatrzy. Jedna sfera to jest ich praca, ich służba. Druga sprawa to jest pewne porozumienie między państwem, a żołnierzem. Przychodzisz do służby to my gwarantujemy ci to to i to. Po 15 latach możesz odejść ze służby, ale nie musisz.

Konrad Piasecki: Takiej zmianie mówi pan nie?

Aleksander Szczygło: Nad tym powinno się było zastanowić. Tego rodzaju pogłoski o zmianach powodują falę odejść z wojska tych na których nam najbardziej zależy.

Konrad Piasecki: Czyli zastanowić się, ale nie wyrzucić pomysł do kosza?

Aleksander Szczygło: Zastanawiać się zawsze można tylko trzeba pamiętać o jednej rzeczy, że państwo musi być wiarygodnym partnerem.

Konrad Piasecki: Aleksander Szczygło. Dziękuję bardzo.