Nawet ślepy widzi, jaki ten Sejm jest. Myślę, że już nikt nie ma wątpliwości, co należy z tym Sejmem zrobić. (...) Przypuszczam, że Sejm w przyszłym roku się rozwiąże i nastąpią przedterminowe wybory – mówi RMF Maciej Rybiński, publicysta „Rzeczpospolitej”.

Tomasz Skory: Czy to był wg pana dobry rok?

Maciej Rybiński: Ja uważam, że był wspaniały.

Tomasz Skory: A na czym ta wspaniałość miałaby polegać?

Maciej Rybiński: Mnóstwo jest przykładów na znakomitość tego roku. Np. liczba afer wykrytych w Polsce.

Tomasz Skory: W tej dziedzinie przebiliśmy wszystko, ale nie wiem...

Maciej Rybiński: Ale pomyślmy sobie, że można było tych afer nie wykryć, a ci aferzyści nadal by spokojnie sobie działali, obrastali w piórka, w pieniądze, we władzę.

Tomasz Skory: Ale z drugiej strony, można by im coś zrobić za te afery, a jak na razie to wszystko się ślimaczy.

Maciej Rybiński: Zaraz, chwileczkę, nie wszystko na raz. Najważniejsze, że te afery zostały wykryte. Pod względem wykrywania afer ten rok był znakomity.

Tomasz Skory: To rozumiem, że postępująca bezsilność rządu, taka zauważalna gołym okiem też jest rzeczą dobrą, korzystną, cenną. Tak?

Maciej Rybiński: Ocena zależy od stosunku do tego rządu. Mnie ten rząd od dnia wyborów się nie podobał, to ja się bardziej cieszę.

Tomasz Skory: To teraz nawet nie będę pytał o kompromitację Sejmu, bo to też oczywiste, że jest to dobry pod tym względem rok. Sejm zadołował straszliwie i haniebnie. Tak?

Maciej Rybiński: Tak, to jest znakomity rok i owszem. Nawet ślepy widzi, jaki ten Sejm jest, jacy są posłowie. Myślę, że już nikt nie ma wątpliwości, co należy z tym Sejmem zrobić. Niestety, marszałek Piłsudski nie żyje, nie wiem też co się stało z porucznikiem Zaćwilichowskim, który kiedyś rozpędził Sejm za pomocą szabli, nie wyjmując jej nawet z pochwy. Nie ma dzisiaj niestety takich poruczników, nie ma kto rozpędzić tej hołoty.

Tomasz Skory: Panie redaktorze, to – mówiąc już z mniejszym przymrużeniem oka – jest bardzo pouczające dla wyborców. Fakt, ale też nadziei na przyszły rok daje niewiele.

Maciej Rybiński: Daje niewiele. Jednak przypuszczam, że ten Sejm w przyszłym roku się rozwiąże i nastąpią przedterminowe wybory.

Tomasz Skory: Sejm dokona żywota?

Maciej Rybiński: Myślę, że coś takiego się zdarzy, że Sejm dokona żywota, ponieważ ten Sejm jest taki dziwny twór, że byłoby to sprzeczne z prawami przyrody, gdyby on dłużej przetrwał.

Tomasz Skory: A wyobraża pan sobie następny Sejm? To dopiero będzie sprzeczne z prawami...

Maciej Rybiński: A to już będzie zupełnie inna sprawa, dlatego że następny Sejm – tak jak i ten – będzie zależał od wyborców. I ja jako niepoprawny optymista, który całe życie wierzy, że ludzie uczą się na błędach, sądzę, że tym razem wyborcy będą się baczniej przyglądać kandydatom.

Tomasz Skory: Panie redaktorze, ale ostatnie badania dowodzą, że to, co ubyło SLD, przybyło Samoobronie. To dobrze?

Maciej Rybiński: Nie chcę być złośliwy specjalnie, ale to oczywiście plasuje Samoobronę i SLD na lewicy i skoro lewica ma dokładnie taki sam elektorat, jak i kandydatów - to jest jakaś harmonia.

Tomasz Skory: To podsumujmy. 2003 mamy już za sobą. 2004 – pierwszy rok członkostwa w UE.

Maciej Rybiński: Nie jestem tak znowu pesymistyczny, jeśli chodzi o nasze miejsce w Unii. Ja nie bardzo rozumiem – znaczy rozumiem, dlaczego większość Polaków brała udział w referendum z nadziejami i oczekiwała, że po przystąpieniu Polski do Unii oczekiwała, że stamtąd otrzymamy forsę. Że się nachapiemy pieniędzy, że każdy Polak dostanie ileś tam euro, będzie mógł pójść na zakupy do supermarketu. Ale nie o to chodzi. To wcale nie na tym polega ekonomiczny sens przystąpienia do Unii, tylko na bardzo prostej rzeczy – na otwarciu rynku. Bilans możliwości, jakie otworzy to przystąpienie przed Polską gospodarką, jest korzystny, jest pozytywny, ale oczywiście w dalszym ciągu zależy od nas. Jak skorzystamy, to dobrze, jak nie skorzystamy, to jesteśmy dęci frajerzy.

Tomasz Skory: Rozumiem, że to, co w kraju w 2004, panu gadać się nie chce.

Maciej Rybiński: Nie, czemu? W kraju, w 2004 roku będzie to samo co teraz, jeśli coś się nie wydarzy. Ja mam taką nadzieję cichą, że ten Sejm się rozleci. Jeśli nie, to będzie trwało takie dogorywanie tego rządu, a wraz z rządem tego Sejmu. Bo u nas jest odwrotna sytuacja – nie tak jak na całym świecie: że od kondycji parlamentu dopiero zależy jakość rządu. Nie, u nas jest dokładnie odwrotnie: od rządu zależy parlament, nie wiem dlaczego tak się dzieje. U nas w ogóle władza tzw. wykonawcza, administracja państwowa ma absolutny priorytet nad władzą ustawodawczą i ona decyduje. Popatrzcie państwo na te wszystkie afery związane z ustawami, z kombinowaniem wokół ustaw. Sejm stanowi ustawy, a ludzie zaangażowani rząd kombinują jak te ustawy poprzekręcać. Obie te funkcje właściwie zbiegają się w jednym ręku. To jest absolutnie niezdrowe, obrzydliwe, ohydne i antydemokratyczne.

Tomasz Skory: I precz.

Maciej Rybiński: Oczywiście, że precz.

Tomasz Skory: Dziekuję za rozmowę.