550 mln zł, które budżet w przyszłym roku ma przeznaczyć na dofinansowanie kolei to potrzebny wydatek - uważa prof. Wojciech Paprocki z katedry Transportu SGH. Gość Faktów dodaje jednak, że trzeba pracować nad lepszym, wykorzystaniem tych pieniędzy.

Konrad Piasecki: Panie profesorze, czy pana zdaniem te 550 mln zł, kosztem których powstrzymano kolejarzy przed rozpoczęciem strajku generalnego, to jest dobra inwestycja?

Wojciech Paprocki: Ja nie sądzę, żeby to była w ogóle inwestycja. To są środki, które są niezbędne, aby kolej mogła realizować na bieżąco swoje usługi. Potrzeby inwestycyjne transportu kolejowego w Polsce są na pewno bardzo duże i dzisiaj wiadomo, że budżetu polskiego nie stać na to, by takie środki przeznaczyć.

Konrad Piasecki: Panie profesorze, związkowcy wygrali, przyłożyli rządowi ten strajkowy pistolet do głowy i się udało. Czy nie będzie w takim razie tak, że strajków, gróźb strajków, gróźb protestów będzie na kolei coraz więcej? Pan sam mówi, że kolei cały czas są potrzebne pieniądze i to większe pieniądze.

Wojciech Paprocki: Sądzę, że jest pora najwyższa i słyszałem już o takich inicjatywach, żeby już zarówno po stronie koalicji i opozycji podjąć rozmowę na temat rozwoju transportu w ogóle, a w szczególności transportu kolejowego, na najbliższe 10 lat, bo takich rzeczy się nie robi planem kwartalnym. Natomiast pojawia się inne pytanie i to pewnie pan redaktor zada zaraz, ale pozwolę sobie nawet wyprzedzić: czy musimy mieć jedną PKP, lub PKP Przewozy Regionalne, gdzie nie ma żadnej konkurencji, nie można porównać, czy ktoś nie mógłby tymi samymi pieniędzmi lepiej gospodarzyć?

Konrad Piasecki: A poza tym, czy musimy topić w PKP aż takie pieniądze? Czy nie lepiej byłoby przyjrzeć się temu, czy tak naprawdę ta ogromna siatka połączeń krajowych jest naprawdę Polsce potrzebna? Czy nie lepiej byłoby tu i ówdzie zastąpić ją jakimiś przewozami autobusowymi, autokarowymi, szynowymi autobusami, które byłyby tańsze?

Wojciech Paprocki: Trzeba rozpatrywać różne warianty, ale w UE, do której lada moment włączymy się, polityka transportowa wyraźnie preferuje transport szynowy z różnych powodów. Oczywiście ten transport szynowy nie może być dobrym rozwiązaniem we wszelkich relacjach, ale zakładając wzrost mobilności Polaków, że będzie trochę więcej miejsc pracy i że będziemy coraz więcej jeździli między miejscowościami mniejszymi do większych, to z tych wszystkich powodów chcielibyśmy przywrócić poziom przewozów pasażerskich, jaki już w Polsce był.

Konrad Piasecki: Ale musimy również zakładać, że Polacy będą mieli coraz więcej samochodów, będą coraz bardziej niezależni no i z czasem być może się okaże, że ta kolej nie będzie miała kogo wozić.

Wojciech Paprocki: Ja przyszedłem do redakcji RMF w Poznaniu na Piechotę przez miasto, ponieważ gdybym chciał do was dotrzeć samochodem, to na pewno by mnie tu nie było.

Konrad Piasecki: A gdyby pan chciał dotrzeć koleją?

Wojciech Paprocki: Gdybym chciał dojechać metrem w Poznaniu, to na pewno by mi się to nie udało, bo jeszcze nie ma. Natomiast sądzę, że tak, jak w wielu miastach europejskich, niekoniecznie w stolicach, ale w wielu miastach europejskich, rozwijany jest transport szynowy, w tym transport kolejowy, tak samo jest godne polecenia rozwój lub utrzymanie transportu kolejowego w Polsce.

Konrad Piasecki: Czyli będzie mnie pan przekonywał, że te 550 mln zł, które dzisiaj ja-podatnik przeznaczyłem na polską kolej, to pieniądze dobrze wydane i z tego powinienem być ja-podatnik i kolejowi związkowcy zadowoleni?

Wojciech Paprocki: Ja jestem takim samym podatnikiem jak pan redaktor, to są wspólne nasze pieniądze i ja już powiedziałem i jeszcze raz podkreślam – możemy pracować nad tym, żeby być bardziej przekonanymi, że te właśnie pieniądze są lepiej wykorzystywane. Tu jest na pewno pole do popisu. Natomiast, że w ogóle taki wydatek z budżetu państwa jest potrzebny, to nie chodzi o to, czy my tworzymy teorie naukowe, czy nie, ale jest stwierdzone, że w Polsce udział dotacji do transportu kolejowego jest najniższy ze wszystkich państw, jakie mamy do porównania w najbliższym sąsiedztwie zarówno z Europy zachodniej, jak i również z Europy wschodniej, czy centralnej. I taka jest prawda: żeśmy przez wiele lat za bardzo przykręcili kurek pomocy z budżetu publicznego dla transportu publicznego, jakim jest transport kolejowy.

Konrad Piasecki: Czyli nie tylko polską kolej, ale i dotacje do polskich kolei widzi pan ogromne?

Wojciech Paprocki: Taka jest sytuacja. Kolej jest oczywiście dzisiaj dużo mniejsza niż w latach 70., ale jest nam potrzebna. Ja dzisiaj do Poznania przyjechałem pociągiem, również wrócę i uważam, że dokonałem najlepszego wyboru środka transportu, bo samochodem bym ani w tym tempie nie dojechał, ani w tym komforcie, jaki mam zapewniony w pociągu.

Konrad Piasecki: A ile pan zapłacił?

Wojciech Paprocki: Jestem profesorem więc mam 50 procent zniżki, to też podatnicy do tego się dokładają, ale ja zapłaciłem rzeczywiście symboliczną sumą 40 parę złotych i uważam, że jeśli nawet bym zapłacił 100 procent, to stosunek ceny do jakości usługi i wartości tej usługi, to jest dobry stosunek.

Konrad Piasecki: Dziękuję za rozmowę.