Barbara Górska: Panie pośle, czy stać nas na spowolnienie prywatyzacji?

Marek Wagner: Nie stać nas na spowolnienie prywatyzacji ale ten wniosek, wotum nieufności w stosunku do pani minister, wcale nie ma nic wspólnego z prywatyzacją a wręcz przeciwnie, z nie prywatyzowaniem przez panią minister tego co potrzeba

Barbara Górska: Co konkretnie ma pan do zarzucenia minister Aldonie Kameli-Sowińskiej?

Marek Wagner: Inicjatywa postawienia tego wniosku wyszła z obozu politycznego pani minister - z AWS-u. To posłowie ci sformułowali wniosek i zbierali podpisy.

Barbara Górska: 80 posłów SLD podzieliło tę opinię.

Marek Wagner: Tak. 80 posłów SLD podzieliło tę opinię. Dlaczego aż 80? My mamy dwie zasadnicze sprawy, które nam się nie podobają. Pierwsze to jest to, co dzieje się w Orlenie i w KGHM. Tam, jak się domyślam, załogi szykują się nawet do strajku generalnego i ze strony ministra skarbu nie ma jasnej, prostej odpowiedzi – „póki jestem ministrem skarbu, to tam interesy skarbu będą zabezpieczone i nie pozwolę na zmianę statutu, która by uszczupliła władzę i kompetencje zarządu”.

Barbara Górska: Analitycy już dziś zdążyli się wypowiedzieć. Obawiają się, że następcy będą już z SLD a SLD nie będzie chciało przyspieszać prywatyzacji.

Janusz Lewandowski: Niezależnie od tego co będzie jesienią, bo ja bym, nie przesądzał wyników wyborów, na pewno takie polowanie na ministra skarbu oznacza zamieszanie i na pewno zwiększa skłonność wszystkich biurokratów, którzy siedzą w ministerstwie żeby przeczekać swój czas, nie wychylać się z jakimiś decyzjami. Oni wiedzą, że od 10 lat poluje się na ministrów prywatyzacji, to jest taki ulubiony teren łowiecki w Polsce, o czym przekonał się również, desygnowany przez SLD, Wiesław Kaczmarek, na którego polowali koalicjanci z PSL.

Barbara Górska: A dzisiaj jest w pozycji polującego?

Janusz Lewandowski: Zwykle krytyka dotyka tych, którzy coś robią. Najłatwiej uchować się tym, którzy przeczekują ze szkodą dla gospodarki czas i marnują okazje. Mi się wydaje, że nowa pani minister, bo jest zupełnie nowa, jeszcze nie okrzepła, ona nie zasługuje na takie podsumowanie. Ona naprawdę sprząta trochę po swoim poprzedniku, który nie lubił prywatyzacji, który uprawiał grę zwaną kapitalizmem państwowym. To znaczy, że codziennie zajmował się roszadami kadrowymi w rozmaitych spółkach skarbu państwa, narobił wiele kłopotów, rozbrykali mu się niektórzy prezesi od PZU, od PZU Życie i bardzo ciężko się wywikłać z tego nowej pani minister, która ma w dodatku taki miecz nad sobą w postaci potrzeby uzbierania 18 miliardów złotych do budżetu.

Barbara Górska: Prywatyzacja PZU, przetarg na lottomaty, brak zgody na utworzenie holdingu Polski Cukier – co jest tym grzechem numer 1?

Marek Wagner: Doświadczenia z dwóch poprzedników, mianowicie, że tam za długo czekano i błędy były już trudne do odkręcenia a odkręcanie błędów miało już pewne perturbacje na zewnątrz. Przyłączyliśmy się od tego wniosku dosyć wcześnie, może nie na zasadzie dmuchania na zimne , bo ciepłe to już jest na pewno, ale żeby te błędy, które grożą, tak jak mówi pan poseł z Orlenem, że może być niedobrze i chcemy tego uniknąć.

Janusz Lewandowski: To, że SLD uczestniczy w tym polowaniu, to jest normalne zachowanie opozycji. W przypadku PSL to jest notoryczne zachowanie, bo tam oprócz epizodów pana Podkańskiego i Buchacza, którzy uczestniczyli w takiej dziwnej prywatyzacji, nastrój jest skrajnie antyprywatyzacyjny. Natomiast może dziwić, choć przestaje po 4 latach to, że pod wnioskiem podpisani są ludzie z AWS-u, którzy powinni stwarzać parasol dla sensownych działań, oczywiście sensownych, bo na razie są same zapowiedzi a nie działania, bo pani minister dopiero osiadła na tym urzędzie i to jest dowód takiego rozchwiania, anarchii całego tego klubu, nieprzewidywalnego dla swoich ministrów.

Barbara Górska: Poza jednym posłem Platformy, posłem Maćkowiakiem, reszta posłów Platformy Obywatelskiej broni pani minister. Także SKL i UW broni jej. Jakie z tego wnioski powinien wyciągnąć wyborca?

Marek Wagner: Nie wiem czy wyborca w ogóle jest zorientowany o co w tym wszystkim chodzi.

Barbara Górska: Wyborca myśli, że chodzi o kampanię wyborczą. Czy ma rację kiedy tak myśli?

]Marek Wagner: Nie. Nie do końca chodzi o kampanię wyborczą bo jeśli chodzi o ministra prywatyzacji, to wnioski o wotum nieufności były stawiane grubo wcześniej przed kampaniami wyborczymi i to nie jest raczej związane z kampanią wyborczą. To jest związane ze zmianą władzy – żeby nie nastąpiły takie przekształcenia, w tych istotnych spółkach skarbu państwa, że ci ludzie, którzy z namaszczenia ministra skarbu zasiedli w tych spółkach, zasiądą na stałe bo tak zapętlą ten układ właścicieli, że żaden inny właściciel, niezależnie od tego przez kogo będzie reprezentowany, nie zmieni tego.

Barbara Górska: To po co nam kolejne polowanie na ministra skarbu zaledwie kilka miesięcy przed wyborami?

Janusz Lewandowski: Moim zdaniem z tego zamieszania wyniknie zamieszanie. To jest nic dobrego dla tych przedsiębiorstw, które czekają na podpis – bo zwiększa to skłonność do zaniechania podpisu i zaniechania prywatyzacji.

Foto RMF FM