Dobrze, że prokuratura w końcu zajęła się sprawą dziwnego zlecenia na 8 milionów euro w PKN Orlen – mówi gość porannych „Faktów RMF” Ryszard Kalisz, szef resortu spraw wewnętrznych i administracji.

Tomasz Skory: Pana nie zastanawia, że krewni i znajomi królika – a właściwie Wróbla – robią milionowe interesy, nie niepokojeni przez nikogo, póki ktoś kulisów tych interesów nie opublikuje?

Ryszard Kalisz: Zastanawia, bo najważniejsze jest, by w spółce publicznej, taką jest Orlen, były robione dobre interesy.

Tomasz Skory: A tymczasem warszawska prokuratura bada niegospodarność w Orlenie od pół roku, ale dziwnego zlecenia na 8 mln euro nie zauważyła.

Ryszard Kalisz: To jest dziwne, ale to jest pytanie do warszawskiej prokuratury. Nie jestem w stanie odpowiedzieć, ale z tego co słyszałem u Was, to krakowska prokuratura prowadzi postępowanie w tym zakresie.

Tomasz Skory: Tak. Zajęła się tym po naszych informacjach.

Ryszard Kalisz: Ale dobrze, że w końcu się tym zajęły prokuratury.

Tomasz Skory: To dość żałosne, panie ministrze.

Ryszard Kalisz: Źle, że nie wcześniej, dobrze, że teraz. Wszelkiego rodzaju postępowania przygotowawcze, śledztwa w sprawach gospodarczych są zawsze bardzo trudne. Dlatego że, jak sami spojrzycie na tę tabelkę, którą przed chwilą mi daliście, to widzicie, że ona jest bardzo skomplikowana. To jest po prostu skomplikowana sprawa.

Tomasz Skory: Nie mniej skomplikowana była sprawa pana Marka Ungiera. Tyle że postanowienie o postawieniu mi zarzutów zapadło 6 lat temu, a rozliczeniem prokuratorów, którzy się nie wywiązali ze swoich obowiązków zajęto się dopiero teraz, gdy rzecz się wydała.

Ryszard Kalisz: Ale tu była inna sprawa trochę, dlatego że osoba, w stosunku do której prowadzone było postępowanie nic o tym nie wiedziała. Marek Ungier nigdy nie został o tej sprawie powiadomiony, czyli krótko mówiąc, ze strony prokuratury to wpadka. Totalna wpadka. Mamy trzy władze konstytucyjne, czwartą – niezwykle istotną – władze mediów, która dla demokratycznej formuły życia robi bardzo dużo i piątą, organizacji pozarządowych, które też robią bardzo dużo, może nie zawsze mają tak nagłośnione sprawy jak media.

Tomasz Skory: Ta władza wykonawcza, np. MSWiA też ma jedną małą wpadkę. O kilkunastu lat działała pod skrzydłami MSWiA – jak twierdzą niektórzy – fundacja Bezpieczna Służba i też wyjaśnieniem sprawy zajęto się dopiero w ostatnich tygodniach.

Ryszard Kalisz: Miała, ale w czasie przeszłym. Jak zostałem szefem MSWiA, poleciłem zbadać tę sprawę. Chcę panu powiedzieć, że już od lata tego roku, a jestem ministrem od 2 maja, było wszczęte postępowanie dotyczące dojścia do możliwości likwidacji tej fundacji. Fundację można zlikwidować w dwóch przypadkach: gdy wypełni cele, które sobie postawiła i gdy nie ma majątku. W związku z tym, że nie można się było skontaktować z żadną z osób, które wchodziły w skład organów tej fundacji, zostało wszczęte postępowanie o ustanowienie zarządcy komisarycznego. Jak on stwierdzi, że nie ma majątku, ta fundacja będzie zlikwidowana. Zbadałem tę fundację dokładnie i jeśli pan mówi o MSWiA w tej sprawie, to proszę zakończyć to na lecie tego roku, kiedy ministrem został Ryszard Kalisz.

Tomasz Skory: Zakończę to pytaniem, czy pan jest zadowolony ze śledczych poczynań służb państwa, zwłaszcza w zestawieniu z poczynaniami komisji śledczej czy dziennikarzy.

Ryszard Kalisz: Komisja śledcza bada bardzo dużo, ale psuje standardy. To, co robił w piątek poseł Giertych, wychodząc z tajnego przesłuchania i na bieżąco relacjonował przesłuchanie, to jest skandal, kompromitacja dla adwokata, dla prawnika.

Tomasz Skory: A nie jest skandalem czy kompromitacja dla polityka, że się plącze w zeznaniach czy pozostaje w sprzeczności z zeznaniami swojego ministra?

Ryszard Kalisz: To jest o komisji śledczej, że ona robi bardzo dużo, ale też jej niektórzy członkowie łamią standardy. Co do policji, co prokuratury – trzeba bardzo dużo zmienić, trzeba sprawić, by policja dobrze działała. Mamy mało czasu, ale ja bardzo dużo zrobiłem, by standardy dobrych postępowań były przestrzegane.

Tomasz Skory: Ale faktem jest, że bywa pan zaskakiwany, czytając poranną prasę czy słuchając radia.

Ryszard Kalisz: Tak. Na tym polega dobra rola prasy i jej uczestnictwo w życiu demokratycznym.

Tomasz Skory: Dziękuję bardzo.