Politycy okłamują społeczeństwo. Obiecują darmowe usługi na wysokim poziomie, ale nie dają pieniędzy – uważa Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Dziś lekarze przerwą na 2 godziny pracę i przeprowadzą strajk ostrzegawczy, domagając się podwyżek.

Zobacz również:

Posłuchaj wywiadu, który z przewodniczącym OZZL przeprowadzili dziennikarze RMF FM Maja Dutkiewicz i Michał Kowalewski:

RMF FM: W ubiegłym roku lekarze zgodzili się na 30- procentowe podwyżki. Po kilku miesiącach zmieniacie zdanie i chcecie więcej. Dlaczego łamiecie te postanowienia?

Krzysztof Bukiel: Od razu mówiliśmy, że to są tylko pewne przygrywki i że to nie jest kwota, która nas satysfakcjonuje. Poza tym, my od razu mówiliśmy też, że głównym naszym celem jest zmiana systemu opieki zdrowotnej w Polsce po to, aby lekarze i pielęgniarki były dobrze wynagradzane po to, aby pacjenci nie umierali w kolejkach do leczenia.

RMF FM: Minister zdrowia już zapowiedział, że nowych podwyżek nie będzie, a jeżeli miałyby być, to musiałby się obniżyć poziom opieki zdrowotnej. Jakie są więc szanse powodzenia waszego protestu?

Krzysztof Bukiel: Nie musiałby się obniżyć poziom opieki zdrowotnej, tylko musiałyby zwiększyć się nakłady ze środków publicznych i ewentualnie ze środków prywatnych. Teraz politycy okłamują społeczeństwo: „Damy wszystko najlepszej jakości i za darmo”, ale pieniędzy nie dają.

RMF FM: Dzisiejszy protest nie jest powszechny. Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego nie strajkują, bo jak mówią są zainteresowani podniesieniem jakości usług medycznych oraz zmianami w systemie ochrony zdrowia. Czy właśnie to nie jest najważniejsze?

Krzysztof Bukiel: Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego już osiągnęli pewien etap, na który my czekamy, tzn. prywatyzację swoich usług. Oni są zatrudnieni bezpośrednio, mają bezpośrednie kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia i pomijają pewnych pośredników, jakimi są publiczne zakłady opieki zdrowotnej. My też dążymy m.in. do takich rozwiązań.

RMF FM: A dzisiejszy strajk jest jedynie strajkiem ostrzegawczym?

Krzysztof Bukiel: Tak.

RMF FM: Co będzie dalej?

Krzysztof Bukiel: Jeżeli nie będzie żadnych efektów, 15 maja będzie strajk jednogodzinny i on już będzie elementem strajku zasadniczego. I w tym strajku jednogodzinnym będzie brało udział więcej placówek, ponieważ w strajku ostrzegawczym nie wszyscy mogą brać udział – to jest pewna specyfika prowadzenia sporu zbiorowego. A od 21 maja będzie strajk ciągły i - jak sądzimy - będzie w nim brało udział około 300 na 611 szpitali publicznych w Polsce.

Posłuchaj wywiadu, który z przewodniczącym OZZL przeprowadzili dziennikarze RMF FM Maja Dutkiewicz i Michał Kowalewski: