„Za kołnierz nie wylewam. Byłbym zakłamanym i załganym gdybym powiedział, że alkoholu nie piję. Ale od dziś, każdy z posłów PiS, który pełniąc obowiązki nadużyje alkoholu, przekroczy granice, może być pewien, że na naszych listach wyborczych się nie znajdzie. Wczoraj kierownictwo PiS podjęło taką uchwałę” - ujawnia Joachim Brudziński w Kontrwywiadzie RMF FM. „Hofman jest dobrym rzecznikiem PiS. Konsekwencje swojego zachowania już poniósł” - mówi pytany, czy Adam Hofman zostanie ukarany za swoje zachowanie na Podkarpaciu.

Konrad Piasecki: To pan wpadł na pomysł akcji "kanapka dla związkowca"?

Joachim Brudziński: Nie, na ten pomysł wpadli młodzi działacze, Forum Młodych PiS, natomiast...

...widziałem na zdjęciach jak pan ochoczo tam z ogórkami biegał. 

Cytat

Dali mi nóż do ręki, bułkę i kazali kroić. Z dużą przyjemnością to czyniłem...


Bo są na tyle skuteczni, że wyciągnęli mnie z mojego pokoju na Nowogrodzkiej, dali mi nóż do ręki, bułkę i kazali kroić. Z dużą przyjemnością to czyniłem, bo jadąc do biura widziałem jak związkowcy, którzy noc spędzili pod namiotami na placu przed Sejmem, zmarzli, głodni pewnie nie byli, ale...

...kanapka zawsze im się przyda. Ale pan rozdawał też potem?

Nie, nie. Miły gest...

...ograniczył się pan do produkcji.

Miły gest naszej młodzieżówki. Tutaj na pewno należy im się pochwała i sam fakt jak zostali przyjęci przez związkowców pokazuje, że mieli dobry pomysł. A to, że mogłem się włączyć i pomóc to tylko radość.

Poczuł się pan, że zacytuje, jak Matka Teresa z Kalkuty?

Nie, no trudno ma Matki Teresy się porównywać natomiast niewątpliwie...

...ale wie pan do czego nawiązuję?

Mówi pan o pomocy?

Tak, tak, tak, ale też o tym, że rozmawialiśmy parę lat temu w tym samym studiu i pan bardzo się wtedy naigrawał z Hanny Gronkiewicz-Waltz, że poszła z kanapkami do pielęgniarek. Mówił pan: jak Matka Teresa z Kalkuty się zachowała.

Do dzisiaj się z tego naigrawam.

Jak Gronkiewicz rozdaje kanapki to niedobrze, jak Brudziński to robi - to świetnie.

Panie redaktorze, niech pan jednak zwróci uwagę, że po pierwsze z tego co sobie przypominam tam się pojawiały jakieś hot dogi, pączki i pani Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Tutaj młodzi ludzie...

...a tutaj Brudziński i kanapki

...młodzi ludzie pojechali rano do hipermarketu.Ci młodzi ludzie kupili te bułki i mało tego byli na tyle zdeterminowani i odważni, żeby zdążyć z tymi kanapkami, że wparowali do mojego gabinetu i powiedzieli: panie przewodniczący pan nam pomoże, bo nie zdążymy. Nie odmówiłem.

Jednego tylko nie rozumiem: przecież wy mieliście bojkotować ten protest.

Ale panie redaktorze, jak bojkotować, kiedy my wszystkie postulaty strony społecznej związkowej w tym proteście popieramy.

Ale był jakiś zakaz uczestnictwa polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Cytat

Protesty związkowców? Nie chcemy podstawiać nogi tam, gdzie nie naszego konia kują

Był zakaz, zakaz jest podtrzymany, ale do wykorzystywania jakichkolwiek symboli partyjnych w tych manifestacjach dlatego, że nie chcemy podstawiać nogi tam, gdzie nie naszego konia kują. Związki zawodowe i pan przewodniczący Duda poprosili, by w tych protestach i w tych marszach nie było partii politycznych.

Nie, ale wy się obraziliście, że Miller tam ma być.

Nie panie redaktorze. My panu przewodniczącemu Dudzie - nie w ramach żadnej obrazy, tylko wzajemnego szacunku i rozmowy - powiedzieliśmy, że takie wspólne maszerowanie z Millerem - przecież koalicjantem Donalda Tuska - jest postawą lekko schizofreniczną. Tak samo, jak byłaby postawą lekko schizofreniczną postawa, w której bojkotowalibyśmy czy blokowalibyśmy samych siebie.

Ale słyszałem od związkowców, że w gruncie rzeczy poszło o to, że chcieliście, żeby prezes wystąpił podczas sobotniego marszu, a związkowcy nie chcieli się na to zgodzić.

Panie redaktorze, absolutnie taki postulat się nie pojawił. Rzeczywiście, kiedy jeszcze w lipcu rozmawialiśmy z przewodniczącym Dudą, mówiliśmy o tym, że moglibyśmy spróbować powtórzyć taką formułę, którą miała miejsce rok temu: żebyśmy wszyscy razem te manifestacje organizowali. Natomiast pan przewodniczący Duda uznał, że jednak robią to związki zawodowe. Szanujemy to, postulaty popieramy, natomiast nie popieramy i uważamy za błąd blokowanie czy zapowiedź, czy w ogóle taką sytuację, która stawia nas wszystkich polityków w jednej linii. Otóż pan przewodniczący przecież wie o tym bardzo dobrze...

Pan się nie czuje ulepiony z tej samej gliny co Platforma Obywatelska?

Nie panie redaktorze, ponieważ my wszystkie postulaty strony społecznej w parlamencie popieraliśmy i popierać będziemy. Przecież byliśmy przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego.

Ale zlikwidowania umów śmieciowych nie popieracie - z tego, co słyszę prezesa Kaczyńskiego.

Na pewno trzeba zrobić porządek ze "śmieciówkami", natomiast tu jest jeden problem, o którym mówi tu również sama strona społeczna i związkowa, i mówią o tym również związkowcy - takie gwałtowne rozwiązanie możliwości zatrudnienia umowy, tak zwane "śmieciowe", mogłyby skutkować utratą bardzo wielu miejsc pracy dla tych, którzy cieszą się, że chociaż taką pracę mają.

A o co chodzi z tym dzisiejszym bojkotem Sejmu w ramach solidarności z protestującymi?

Cytat

Bojkot posiedzenia sejmu! Solidaryzujemy się ze strajkującymi

No właśnie. Solidaryzujemy się ze strajkującymi...

I bojkotujemy Sejm z tego powodu?

Panie redaktorze, poniesiemy tego finansowe konsekwencje, żeby była sprawa jasna.

Ale tam możecie głosować, możecie obalać nowelizacje ustaw okołobudżetowych

Cytat

Uznaliśmy, że w dniu dzisiejszym nasze miejsce jest przy grobie błogosławionego księdza Jerzego

Uznaliśmy, że w dniu dzisiejszym nasze miejsce jest przy grobie błogosławionego księdza Jerzego. Ta postawa, którą ksiądz Jerzy jako kapelan Solidarności do tego fenomenu, jakim była Solidarność, wnosił, nas zainspirowała do tego, żeby dzisiaj się o 9 rano przy jego grobie spotkać. Później będzie spotkanie klubu parlamentarnego, ale poza Sejmem, a później będziemy tam, gdzie naszym zdaniem powinno być ognisko tego protestu, czyli pod Kancelarią Premiera Rady Ministrów, pod kancelarią Donalda Tuska, bo tam jest realna władza.

Cytat

Później będziemy tam, gdzie naszym zdaniem powinno być ognisko tego protestu, czyli pod kancelarią Donalda Tuska, bo tam jest realna władza

To będziecie tam jutro?

Nie, dzisiaj.

Czyli przed związkowcami. Bo oni tam będą jutro.

Nie, jutro związkowcy z tego co wiem idą protestować i demonstrować i wykrzyczeć swój protest pod kolumną Zygmunta, co też nas nieco dziwi.

Bo czemu biedny Zygmunt winny?

Ma pan rację.

Przeniósł stolicę z Krakowa do Warszawy.

No to za to stoi na słupie.

Cytat

Jutro związkowcy idą protestować pod kolumną Zygmunta, co nas nieco dziwi. Czemu biedny Zygmunt winny?

To jego zasługa. Ale to jest tak, że już do końca sejmu będziecie wszystkie głosowania bojkotować, czy tylko to jedno dzisiejsze? Właściwie konsekwencja wymagałaby do końca.

To jest nasz jednorazowy protest w ramach również solidaryzowania się ze stroną społeczną.

I z Zygmuntem III Wazą.

Dzisiaj w polskim Sejmie nie będziemy i podkreślam to jeszcze raz - poniesiemy tego konsekwencje finansowe, każdy z nas. Nikt nie będzie pisał żadnych usprawiedliwień.

Wyjazdowe posiedzenie bez alkoholu?

Oczywiście.

Bo wy prohibicje wprowadzacie teraz w PiS, tak?

Cytat

Byłbym zakłamanym, załganym gdybym powiedział, że nigdy w życiu alkoholu nie piłem, za kołnierz nie wylewam

Nie ma ustaw prohibicyjnych panie redaktorze. Byłbym zakłamanym, załganym gdybym powiedział, że nigdy w życiu alkoholu nie piłem, za kołnierz nie wylewam. Natomiast panie redaktorze jest rzeczywiście pewien problem - po tym wyjazdowym posiedzeniu klubu parlamentarnego w Mielcu - za to potrafiliśmy i potrafimy przeprosić.

Jest uchwała PiS - chłopaki nie pijcie więcej?

Cytat

Od dzisiaj każdy z posłów, jeżeli przy okazji jakichkolwiek służbowych, politycznych, parlamentarnych wyjazdów czy działalności publicznych nadużyje alkoholu, może być pewny, że na listach do przyszłego parlamentu się nie znajdzie!

Od dzisiaj panie redaktorze każdy z posłów, parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, jeżeli przy okazji jakichkolwiek służbowych, politycznych, parlamentarnych wyjazdów czy działalności publicznych szeroko rozumianych nadużyje alkoholu, może być pewny, że na listach do przyszłego parlamentu się nie znajdzie. Dotyczy to również pracowników.

Gdyby Adamowi Hofmanowi to, co zdarzyło się w Mielcu zdarzyło się teraz, to już by nie kandydował.

Panie redaktorze, przeprosiliśmy za to, co miało miejsce podczas tego naszego wyjazdowego posiedzenia klubu w Mielcu, wyciągnęliśmy z tego wnioski i ci, którzy nas krytykują, niech uczynią podobnie.

Jak na konserwatystów to niezbyt piękne zabawy.

Tak jak powiedziałem - daleki jestem od tego, żeby w kogokolwiek kamieniami rzucać, natomiast chcę powiedzieć to bardzo wyraźnie - komitet zabrał w tej sprawie głos. Podjęliśmy dosyć daleko idącą uchwałę, ale będziemy w tej sprawie bardzo konsekwentni.

A Pan Lucjusz i pan Wojciech pytają, czy Hoffman powinien po tym wszystkim pozostać rzecznikiem prasowym?

To jest decyzja komitetu politycznego.

A powinien pańskim zdaniem?

Moim zdaniem jest bardzo sprawnym rzecznikiem prasowym i tego mu nikt nie odbiera.

Bez dwóch zdań.

Natomiast panie redaktorze, Adam Hoffman też potrafił, nie tylko swoje koleżanki, czy też kolegów z klubu, czy na Podkarpaciu, ale również wszystkich, którzy poczuli się zniesmaczeni, zażenowani - przeprosić

Ale powinien pozostać czy nie?

Ja uważam, że jest bardzo dobrym rzecznikiem i na pewno myślę, że konsekwencje tego swojego nieroztropnego - żeby powiedzieć najłagodniej - zachowania na Podkarpaciu on i jego najbliżsi na pewno ponieśli.

A pan Ziemowit pyta, czy ta podmielecka zabawa, to za pieniądze podatnika była?

Cytat

Hofman na Podkarpaciu? Błąd, olbrzymi błąd i wyciągnęliśmy z tego konsekwencje również na przyszłość

Nie panie redaktorze, dlatego, że żaden z tych moich kolegów, którzy został uwieńczony na tych taśmach nie wydał ani złotówki na to biesiadowanie, to były ich prywatne pieniądze, to było już po godzinach pracy, ale tu nie ma żadnego usprawiedliwienia. Błąd, olbrzymi błąd i wyciągnęliśmy z tego konsekwencje również na przyszłość.