Program antysmogowy w planach rządu, polskie animozje, libacja inspektorów od radarów. To niektóre tematy piątkowych wydań dzienników. Na RMF24 prezentujemy przegląd porannej prasy.

Wysocy rangą inspektorzy od fotoradarów urządzili sobie trzydniowe szkolenie w luksusowym ośrodku w Fojutowie w Borach Tucholskich. Trudno powiedzieć, jaką wiedzę zdobyli, ale kac na pewno długo ich będzie trzymać - donosi piątkowy "Fakt" i pisze: "Panowie od poniedziałku do środy przez trzy dni byli bardzo zajęci. Nie mieli ani chwili wytchnienia. Dawali z siebie wszystko, nawet wieczorami. Siadali przy suto zastawionych stołach oraz ogniskach. I godzinami, do białego rana przelewali alkohol strumieniami..."

Tabloid zastanawia się, czy na "takie libacje" idą pieniądze z naszych mandatów. GITD poinformowała, że koszt wyjazdu wyniósł 140 złotych na osobę za dobę.

Wszyscy przeciw wszystkim

O polskich animozjach, które nie mają granic ani końca pisze "Dziennik Gazeta Prawna". W najnowszym wydaniu analizuje zjawisko i podaje jego przykłady.

"Mohery z lemingami, platfusy z pisiorami. Warszawa z resztą Polski. Szkoła ze szkołą, klasa z klasą. Młodzi ze starymi. Psiarze z kociarzami. Każdy powód jest dobry, żeby się nienawidzić" - możemy przeczytać. Więcej na ten temat w najnowszym, piątkowym dzienniku. 

Węglem nie napalisz

Do 2020 r. Polacy będą musieli przestać ogrzewać domy węglem. Rząd chce wprowadzić program antysmogowy - pisze na pierwszej stronie "Gazeta Wyborcza".

Program był omawiany na sejmowej komisji ochrony środowiska. Zakłada on wprowadzenie dopłat do likwidacji domowych pieców węglowych i zastąpienie ich bardziej ekologicznym ogrzewaniem. Będą też dopłaty do ociepleń domów, by koszty ogrzewania były niższe. Następny krok to zakaz stosowania węgla przez gospodarstwa domowe w regionach o najgorszej jakości powietrza. "Elektrownie i zakłady przemysłowe nadal będą mogły
stosować węgiel, na którym oparta jest nasza gospodarka, bo one mają już systemy filtrów, które znacznie ograniczają zanieczyszczenie. Ale takich filtrów nie da się założyć w domach mieszkalnych" - relacjonuje "Gazecie" Stanisław Żelichowski (PSL), który przewodniczył obradom komisji.

Dziennik podkreśla, że dopłaty są potrzebne, bo ogrzewanie gazem jest droższe niż węglem. "Średni koszt ogrzewania przez zimę gazem stumetrowego domu w Krakowie to ok. 3 tys. zł. Palenie węglem kosztuje nawet o ponad połowę mniej" - pisze gazeta.

Według szacunków na likwidację wszystkich domowych pieców tego typu w całej Polsce do 2020 r. potrzeba ok. 5 mld zł. Ten wydatek jest niezbędny,
bo - jak podkreśla Żelichowski - inaczej grożą nam unijne kary. 

Będzie łatwiej wziąć plastyka na przedszkolny etat

MEN ułatwi zatrudnianie w przedszkolach instruktorów bez pedagogicznego wykształcenia. Rytmiczki, plastycy czy trenerzy karate będą mogli prowadzić zajęcia na równi z nauczycielami - donosi "Wyborcza" i przypomina, że aby pracować w przedszkolu, teraz trzeba mieć studia z wychowania przedszkolnego albo edukacji wczesnoszkolnej. Takiego nie mają zazwyczaj nauczyciele rytmiki, języka angielskiego albo trenerzy karate, czyli większość instruktorów, którzy dotąd prowadzili tzw. zajęcia dodatkowe dla przedszkolaków za pieniądze ekstra od rodziców.