Polska poza nawiasem w sprawie rekompensat w związku z rosyjskim embargiem w sektorze mleczarskim. Państwa Bałtyckie otrzymały z Brukseli 28 milionów euro z unijnej kasy na wsparcie producentów przetworów mleczarskich, którzy ucierpieli z powodu rosyjskiego embarga – ustaliła korespondentka RMF FM w Brukseli, Katarzyna Szymańska-Borginion. Komisja Europejska finalizuje także rozmowy z Finlandią w sprawie podobnego wsparcia. Pomocy dla polskiego sektora mleczarskiego na razie w ogóle nie planuje.

Komisja Europejska uważa, że to kraje bałtyckie i Finlandia są najbardziej uzależnione od eksportu produktów mleczarskich do Rosji, bo właśnie tam odnotowano największy spadek cen. Te kraje eksportowały do Rosji ponad 15 proc. swojej produkcji przetworów mleczarskich – tłumaczy jeden z urzędników Komisji Europejskiej. Holandia, Polska i Niemcy tworzą zdaniem KE dopiero drugą grupę krajów, które ucierpiały z powodu embarga.

Nieoficjalnie mówi się, że Polsce zaszkodziła sprawa ogromnego zawyżenia przez Ministerstwo Rolnictwa wniosków o rekompensaty dla producentów owoców i warzyw. Po tej sprawie Polska była na spalonej pozycji – ujawnił naszej dziennikarce jeden z rozmówców w Komisji.

Także kraje bałtyckie i Finlandia nie chciały lobbować razem z Polską, bo - po naszej kompromitacji – obawiały się odmowy ze strony Komisji. Od samego początku Bruksela nie brała pod uwagę polskich mleczarzy i była głucha na apele ministra rolnictwa Marka Sawickiego. Ponieważ nie jest jeszcze jasne, jak duża będzie przyszłoroczna rezerwa kryzysowa z której wypłacane są rekompensaty – nie ma na razie widoków na uruchomienie kolejnej transzy pomocy w sektorze mleczarskim.