"Każda inicjatywa prawicowa - nie smoleńska, nie budująca sekty, nie ogłupiająca społeczeństwa propagandą o rzekomym zamachu - jest dobra" - mówi o Instytucie Myśli Państwowej, tworzonym przez Giertycha, Marcinkiewicza, Kamińskiego i kilku polityków PO Radosław Sikorski, który odpowiedział na pytania słuchaczy RMF FM. "Wrażliwość prawicowa zawsze była i będzie w Polsce. Dobrze, że ludzie o prawicowej wrażliwości znajdują w Instytucie swój "prawicowy dom" i nie dają się ponieść szaleństwu któremu patronuje Jarosław Kaczyński" - dodaje.
Think tank taki, jak Instytut Myśli Państwowej Giertycha, Kamińskiego i Marcinkiewicza to dobre miejsce do ładowania baterii intelektualnych, po to żeby kiedyś - być może - wrócić do polityki. Czy w okolice PO? Zobaczymy - mówi Radosław Sikorski. Jeśli ktoś chce ewoluować w kierunku PO, nie będę tego krytykował - dodaje.
Na pewno nie ja wygram wybory na szefa PO, bo ja nie będę startować. Prawybory w partii są specyficzne. Nie ma sondaży opinii w partii, dopóki nie ogłosi się wyników, tak naprawdę nikt nie wie jak będzie - mówi gość RMF FM.
Nie widzę kryzysu w PO. Dysponujemy stabilną większością w Sejmie i głosowanie nad wotum nieufności dla rządu Tuska, które odbędzie się w przyszłym tygodniu, to potwierdzi. Gdy nasz konkurent polityczny popełnia błąd, nie będziemy mu w tym przeszkadzać - mówi o kandydaturze prof. Glińskiego.
Gdy tylko będziemy mieć nowego papieża, Bronisław Komorowski zaprosi go do Polski - mówi Radosław Sikorski.
Kwaśniewski doradzający prezydentowi Kazachstanu? To się mieści w standardach Europejskich. W tej samej radzie jest np. Tony Blair. Powinniśmy trzymać kciuki za Kwaśniewskiego, żeby dostawał za swoje doradzanie takie same pieniądze jak inni doradzający politycy - twierdzi Sikorski w RMF FM.
