Polscy eurodeputowani będą przygotowywać przyszłą komisarz Elżbietę Bieńkowską na przesłuchanie w europarlamencie, które odbędzie się we czwartek, 2 października o godz. 13.30. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginion, Bieńkowska spotka się w środę z kilkoma polskimi europosłami na lunchu o godz. 13.

W lunchu z Bieńkowską wezmą udział: Jerzy Buzek (przewodniczący komisji ds. przemysłu, która będzie ją przesłuchiwać), Róża Thun, (członkini komisji ds. rynku wewnętrznego, która także będzie ją przesłuchiwać), Danuta Huebner (pierwsza polska komisarz UE) i Janusz Lewandowski (komisarz UE).

Spotkanie nie ma na celu merytorycznego przygotowania przyszłej pani komisarz - w tym pomoże jej Komisja Europejska oraz resort spraw zagranicznych. Eurodeputowani zamierzają uświadomić Bieńkowskiej, jak ważne są kontakty z europosłami. Ważne jest, żeby poznała atmosferę w Parlamencie Europejskim, wiedziała, skąd może spodziewać się ciosów, a skąd pytań bardziej konstruktywnych - mówi Róża Thun w rozmowie z dziennikarką RMF FM Katarzyną Szymańską-Borginion. Przyznaje, że będzie też radzić Bieńkowskiej, by podkreślała wymiar socjalny jednolitego rynku, skupiła się na priorytetach legislacyjnych i absolutnie nie wchodziła w szczegóły techniczne, bo na tym można polec. Zależy mi, żeby zabłysła  - podkreśla.

Danuta Huebner może podzielić się z Bieńkowską nie tylko doświadczeniem z własnego przesłuchania w PE, ale też udzielić rad, jak formować gabinet. Dobór ludzi do gabinetu jest bardzo ważny. Bardzo ważne jest, żeby poza zaufanymi osobami z Polski - mieć pracowników, którzy pochodzą z innych krajów UE, bo oni wnoszą inną wrażliwość i mają inne kontakty. Ważne, żeby mieć ludzi, którzy umieją współpracować z gabinetami innych komisarzy - mówi była polska komisarz w rozmowie z RMF FM. Trafienie w odpowiednie proporcje tego wszystkiego co jest potrzebne to na pewno jedno z wyzwanie, które stoi przed panią Bieńkowską - dodaje.

(mn)