W najbliższych tygodniach nie będzie kolejnej obniżki akcyzy – mówi minister finansów Andrzej Raczko. Teraz musimy dokonać pewnych symulacji, zobaczyć jak łącznie się to skompensowało - wyjaśnia gość RMF. Po miesiącu obliczeń będziemy mogli podejmować następne decyzje.

Konrad Piasecki: 4 zł za litr benzyny. Panie ministrze, litości.

Andrzej Raczko: Ale jak pan redaktor wie, nie ja odpowiadam na szczęście za ceny benzyny. Czasy gospodarki centralnie planowanej mamy dawno za sobą.

Konrad Piasecki: Nie jest też pan ministrem finansów państw OPEC...

Andrzej Raczko: Chciałbym, niewątpliwie chciałbym, bo wtedy prawdopodobnie życie ministra finansów Polsce byłoby łatwiejsze, miałbym pieniądze na szereg niewątpliwie potrzebnych rzeczy.

Konrad Piasecki: Panie ministrze, nie żartujmy. Nie jest pan człowiekiem, który jest bez wpływu na to, ile kosztuje w Polsce litr benzyny.

Andrzej Raczko: Tak. To wiadomo, że jednym z istotnych wpływów podatkowych jest podatek akcyzowy związany z opodatkowaniem, akcyzą paliwa. I ja kiedy jeszcze dyskutowaliśmy w parlamencie kwestię podatku akcyzowego, deklarowałem, że ten kształt ustawy, który pozawala w czasie roku podatkowego kształtować stawkę akcyzową, ma m.in. służyć jako instrument stabilizacji cenowej. Po raz pierwszy ten instrument został użyty.

Konrad Piasecki: Ale to był mały instrument - 5 gr na litrze.

Andrzej Raczko: Panie redaktorze, to jest jak ze szklanką. Dla jednych ona jest do połowy pusta, dla drugich do połowy pełna.

Konrad Piasecki: W tym przypadku ona jest do połowy pusta, bo widać, że te 5 gr nie poskutkowało, benzyna cały czas drożeje.

Andrzej Raczko: Właśnie. To jest dobry przyczynek do sposobu podejmowania decyzji. Otóż ja nie kształtuję cen, ja kształtuję podatek.

Konrad Piasecki: Podatek współkształtuje cenę.

Andrzej Raczko: Proszę zwrócić uwagę, że myśmy zdecydowali się na obniżkę 5 gr i ta obniżka o 5 gr nie znalazła swojego wyrazu w obniżce ceny benzyny o 5 gr tylko mniej.

Konrad Piasecki: Bo równocześnie drożała benzyna na rykach światowych.

Andrzej Raczko: Czyli to pokazuje jak skomplikowany jest mechanizm kształtowania ceny i ja nie wykluczam, że w dalszym ciągu my będziemy tutaj na tym rynku w odpowiedni sposób działać. Ja deklarowałem, że dla nas jest ważny łączny wpływ podatkowy, który tutaj uzyskujemy. Ten łączny wpływ podatkowy związany jest z procentową stawką VAT-owską, z drugiej strony – kwotową stawką podatku akcyzowego. Jeżeli przy pomocy zmiany stawki akcyzowej – a tylko tą mogę zmieniać w ciągu roku – ja mogę kształtować tak, aby wpływy podatkowe były na tym samym poziomie, czyli nie zarabiam na tym po stronie budżetu, a mogę pozytywnie wpływać na cenę, to będę to robić.

Konrad Piasecki: Panie ministrze, ale pan mógłby też coś stracić.

Andrzej Raczko: Nie, panie redaktorze. Jeśli ja przygotowałem ustawę budżetową w takim kształcie, w jakim przygotowałem, i mam zapisane określone wpływy podatkowe, to ja jestem zobowiązany jeśli taka możliwość istnieje, takie wpływy podatkowe uzyskiwać.

Konrad Piasecki: Tak, ale gdzie indziej te wpływy podatkowe są większe, np. z CIT-u.

Andrzej Raczko: Panie redaktorze, otóż wpływy z CIT-u istotnie wyższe od planowanych, to były tylko w ciągu jednego miesiąca – w ciągu marca. I to był efekt odroczony rozliczenia podatkowego przez większość firm za 2003 rok.

Konrad Piasecki: Ale ekonomiści, analitycy mówią, że pan może mieć w tym roku ponad 4 mld zł więcej wpływu, niż pan zaplanował.

Andrzej Raczko: To mówią ekonomiści i analitycy. Minister finansów na podstawie tych informacji, którymi dysponuje, ma wyraźną informację, że w stosunku do tego miesięcznego rozkładu, który myśmy planowali, CIT istotnie różnił się mniej więcej 1,6 mld tylko w jednym miesiącu, w marcu.

Konrad Piasecki: Co te 4 mld to jest pisane patykiem po wodzie?

Andrzej Raczko: Wg mnie my musimy bardzo ostrożnie na tę sprawę patrzeć.

Konrad Piasecki: Panie ministrze, widać, że te 5 gr – wracając do benzyny – nie poskutkowało. Czy 10, 15 gr wchodzi w grę?

Andrzej Raczko: Panie redaktorze, ja powiedziałem, jaka jest dość prosta zasada – łączne wpływy podatkowe, które ja w tym segmencie uzyskuję, to mnie najbardziej interesuje. I nie należy podejmować pochopnych decyzji. My podjęliśmy pewną decyzję, teraz musimy dokonać pewnych symulacji – zobaczyć jak łącznie się to skompensowało i w wyniku tego będziemy po miesiącu obliczeń mogli podejmować następne decyzje.

Konrad Piasecki: Ten miesiąc kiedy upłynie?

Andrzej Raczko: Od podjęcia tej decyzji do następnej.

Konrad Piasecki: Czyli kilka tygodni?

Andrzej Raczko: Ja sadzę, że jeszcze kilka tygodni. W tych sprawach podatkowych naprawdę my musimy nie kierować się nie takimi jakimiś gwałtownymi reakcjami, ale chłodnym rachunkiem ekonomicznym.

Konrad Piasecki: Przy najbardziej optymistycznych założeniach, jak wysoka mogłaby być ta obniżka akcyzy?

Andrzej Raczko: Panie redaktorze, to można każdą hipotetyczna analizę przeprowadzić, przyjmując każdą hipotetyczną cenę benzyny i w wyniku tego można to sobie przeliczyć.

Konrad Piasecki: Ale dziś – jak rozumiem – pański komunikat jest taki: jeśli obniżka akcyzy to nie w najbliższych tygodniach.

Andrzej Raczko: W najbliższych tygodniach jest zbyt mało informacji, żebym ja mógł podjąć szybką i stosowną decyzję.