10 zł kwartalnie za lekarza pierwszego kontaktu, 20 zł za dobę pobytu w szpitalu – to propozycje Krzysztofa Kuszewskiego, członka zespołu opracowującego nowy system opieki zdrowotnej. Gość Faktów uważa, że współpłacenie za leczenie jest po prostu konieczne.

Konrad Piasecki: Służba zdrowia pod rządami nowego systemu ma być oszczędna i przyjazna dla pacjenta – tak słyszymy. Co to znaczy oszczędna, to my się przyzwyczajamy już od lat, ale co oznacza słowo „przyjazna” w tym przypadku?

Krzysztof Kuszewski: Po pierwsze, powiem, że się do „oszczędna” nie przyzwyczajamy, bo ten system miał też dziury, przez które wypływały nasze, publiczne pieniądze, bo były niekontrolowane.

Konrad Piasecki: Ale my, pacjenci, czuliśmy, że na nas się oszczędza w każdym razie.

Krzysztof Kuszewski: Tak, bo Polska jest krajem, w którym Polacy, a nie kto inny, płacą najmniej w Europie na ochronę zdrowia - i procentowo, i sumowo. I niestety, jak się ma mało pieniędzy, to się ma dziurawe buty.

Konrad Piasecki: A co znaczy przyjazna?

Krzysztof Kuszewski: Chodzi o to, żeby pacjent nie był petentem odganianym, ale jest coś jeszcze bardzo ważnego – mianowicie w Wielkiej Brytanii wprowadzono system, Wprost do Narodowego Programu Zdrowia, Narodowego Systemu Zdrowia. To jest rodzaj infolinii, ale ta infolinia nie jest informacją. Ona kieruje człowieka po systemie. To jest rzecz, która dała 12 proc. oszczędności, bo pacjent nie wchodzi 10 razy w ten system. Wchodzi raz i np. ktoś, jak trzeba, to woła ambulans do niego, jak trzeba, to go umawia ze specjalistą, a jak nie trzeba, to mówi: niech pan pójdzie do rodzinnego, ja pana umówię na godz. 8. Chodzi o to, żeby tam kolejka starców z krzesłami rozkładanymi nie siedziała od godz. 5 rano jak w Warszawie przed niektórymi przychodniami. To jest taki prosty sposób, nie ma tej rejestratorki, która ma okienko tak nisko, że trzeba klęknąć, żeby się dowiedzieć, o której lekarz będzie.

Konrad Piasecki: Czy oszczędna i przyjazna ta służba zdrowia - nowa - będzie również kompletna i wystarczająca do uratowania zdrowia?

Krzysztof Kuszewski: Na pewno tak, to są takie rzeczy, że w ogóle nie możemy myśleć, że tak mogłoby nie być.

Konrad Piasecki: Czyli nie będzie tak, że człowiek, który jest ciężko chory, będzie musiał płacić za leczenie, a jeśli nie zapłaci, to mu się powie „przepraszamy, my pana nie wyleczymy”?

Krzysztof Kuszewski: Nie, wie pan, tak na pewno nie będzie, bo tu, w pana pytaniu, są pomieszane dwa pojęcia. To jest bardzo ważne, żeby wszyscy to zrozumieli - co innego jest bieda, a co innego jest choroba. Od biedy jest tzw. socjal – człowiekowi biednemu trzeba zapłacić to, co my zapłacimy z podatku, prawda, to nieważne, ale tak ma być w społeczeństwie. Ale co innego jest choroba. Nie może być tak, że ktoś jest w szpitalu, dlatego że nie można go wypisać, bo go rodzina nie odbiera. No, sorry, ale to kosztuje, to jest fabryka, my płacimy na tę fabrykę.

Konrad Piasecki: Ale po co w takim razie mamy się dodatkowo ubezpieczać, bo w tym nowym systemie mamy jednocześnie coś takiego, jak dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne?

Krzysztof Kuszewski: Mamy się ubezpieczać na coś więcej niż mamy w tym koszyku. Jeżeli mamy 3 metody leczenia czegoś, to jedna metoda jest standardowa. Ktoś mówi, nie, ja nie chcę tej standardowej, ja chcę jakąś inną. O.K. – zapłać różnicę, twój wybór, twoje zdrowie.

Konrad Piasecki: Za co będziemy musieli zapłacić?

Krzysztof Kuszewski: Możemy sobie wyobrazić, że są rzeczy nie związane prosto z leczeniem, np. opłata hotelowa w szpitalach, bo wtedy ludzie mieliby troszkę lepszy komfort w tym szpitalu.

Konrad Piasecki: Czyli każdy pacjent, wchodząc do szpitala, będzie musiał zapłacić za każdy dzień pobytu?

Krzysztof Kuszewski: Każdy pacjent, który wchodzi do szpitala, ma opłatę za każdy dzień pobytu i tak jest w większości krajów świata, a Polska jest w ogóle jedynym krajem bez współpłatności.

Konrad Piasecki: A jeśli go na to nie stać.

Krzysztof Kuszewski: To jest ten socjal, o którym mówię i tego nie możemy mieszać.

Konrad Piasecki: To wtedy opieka socjalna się tym zajmuje i pacjent się nie martwi?

Krzysztof Kuszewski: Bo fabryka nie może się zadłużać, bo się zadłuża. Dlaczego? Za biednych bezdomnych - którymi musimy się zająć i musimy im pomóc – nikt nie płaci, za cudzoziemców, którzy są nie bardzo legalnie, oni chorują, to mamy ich nie leczyć?

Konrad Piasecki: A za wizytę w przychodni też będziemy płacić?

Krzysztof Kuszewski: Jeśli są wizyty na własne życzenie do specjalistów, to na pewno ograniczenie dostępu do niepotrzebnego korzystania powinno być ograniczone i wszystkie kraje stosują barierę.

Konrad Piasecki: A wizyty u lekarza pierwszego kontaktu?

Krzysztof Kuszewski: Tu są zdania uczonych podzielone, ja jestem człowiekiem, który uważa – absolutnie tak. Wszyscy mówią, że nie.

Konrad Piasecki: Tak – płacić?

Krzysztof Kuszewski: Tak, małe pieniądze. Niemcy mają 10 euro raz na kwartał i za kwartał już później nie płacą. A u nas może być 10 zł raz na kwartał.

Konrad Piasecki: Czyli 10 zł za lekarza pierwszego kontaktu raz na kwartał. A za jedną dobę w szpitalu?

Krzysztof Kuszewski: Myślę, że gdyby to było 20 zł za dobę, to byłoby to 140 zł za 7 pierwszych dni. Gdyby to była jakaś przewlekła choroba, w której ten człowiek będzie trafiał bez przerwy do szpitala, to absolutnie może być robiony od tego wyjątek, musimy nad tym pomyśleć, to nie może być kara za to, że ktoś jest chory, to ma być regulacja.

Konrad Piasecki: A co ze składkami na ubezpieczenie zdrowotne? Na poziomie dzisiejszym, czy wyższe?

Krzysztof Kuszewski: Ona jest zapisana w ustawie ze wzrostem do 9 proc. i myślę, że tu nie ma co mieszać, dlatego że tego budżetu nie stać. Musimy z naszej kieszeni dokładać i myślę, że to starczy.

Konrad Piasecki: Panie doktorze, o co chodzi w tej nowej zasadzie, że to nie opłacanie składek, a obywatelstwo ma gwarantować podstawową opiekę zdrowotną.

Krzysztof Kuszewski: Gdyby było tylko obywatelstwo, to by się nikt nie ubezpieczał, no bo wszyscy obywatele mieliby za darmo, więc możemy zamykać wszystko i przestać jeździć pogotowiem, bo nie mam za co jeździć. Nie – to jest obywatelstwo po to, żeby uprościć sprawę dla obywatela: jest wypadek, pan nie ma dokumentów, pan nie ma niczego, ale wiadomo, że trzeba panu pomóc. Potem się dochodzi do tego, czy pan jest ubezpieczony, a ubezpieczenie jest obowiązkowe i tak jest zapisane w naszych materiałach.

Konrad Piasecki: To znaczy, że nie będziemy sprawdzani, ale w takim razie możemy też nie płacić składki.

Krzysztof Kuszewski: Nie, no właśnie przy pierwszym skorzystaniu będzie pan sprawdzony. No karta elektroniczna europejska zdrowia - która w Polsce będzie niebawem, bo musi być - powoduje to, że my możemy sprawdzać.

Konrad Piasecki: Czyli zasada ufaj, ale sprawdzaj? Ufaj, że ten obywatel jest ubezpieczony.

Krzysztof Kuszewski: To stara zasada Dzierżyńskiego, ale jest tak, że najwyższym dowodem zaufania jest kontrola.

Konrad Piasecki: Dziękuje za rozmowę.