"Osoby niezaszczepione będą umierać podczas czwartej fali pandemii" - mówi gość Rozmowy w samo południe w RMF FM dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z Covid-19. Jak zaznacza, pamiętajmy, że ta choroba przenosi się między ludźmi. "Osoba, która nie jest zaszczepiona, nie tylko może zachorować, ale też przenieść wirusa" - podkreśla.

"W wielu krajach osoby, które nie są zaszczepione, traktuje się jako mniej bezpieczne. I stąd wprowadza się dla nich obostrzenia. Coś za coś" - mówi gość Mariusza Piekarskiego w RMF FM.

Dr Paweł Grzesiowski zaznacza jednocześnie: jeżeli szczepienie będziemy traktować jako luksus, to nie jest to dobry sygnał. "Ktoś, kto się nie szczepi, ma prawo wyboru. Ale powinien wiedzieć, że takie zachowanie ma swoje konsekwencje".

"Ludzi do szczepień nie zachęci prezydent, mogą to zrobić tylko zaufani medycy"

"Ludzie nie przekonają się do szczepień tylko dlatego, że pojedzie tam jakiś urzędnik, nawet jeżeli to będzie prezydent czy premier. To nie są decyzje, które podejmuje się na wiecu, tylko we własnym swoim sumieniu" - mówił w Rozmowie w samo południe dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z Covid-19.

Zdaniem eksperta podstawowy błąd został popełniony już na wstępie. "Od początku pandemii wiele spraw i wiele decyzji było podporządkowanych kwestiom wizerunkowym. Ubolewam nad tym, bo dziś nie mielibyśmy takiego problemu z antyszczepionkowacami czy z ludźmi, którzy wątpią w istnienie wirusa" - mówił Grzesiowski przedstawiając przykład. "Wizyta ministra zdrowia, który nie jest lekarzem w gminie, gdzie jest najmniej szczepień, to jest głównie sprawa wizerunkowa, a nie medyczna, merytoryczna. (...) Twarzą pandemii, twarzą szczepień, twarzą tych wszystkich procedur, które powinny być realizowane, powinni być lekarze i naukowcy. A urzędnicy powinni stać w drugim szeregu i realizować, to co eksperci przygotują" - mówił.

Jak zatem zachęcić nieprzekonanych do szczepień?

"Znaleźć osobę, której ufa społeczeństwo i wyposażyć ją w niezbędną wiedzę, którą przekaże tym ludziom. A następnie na przykładach konkretnych pokaże jak działają szczepienia, jakie są ich efekty i jakie są efekty przede wszystkim nieszczepienia, bo mamy już mnóstwo danych, również z Polski, że osoby zaszczepione nie umierają z powodu koronawirusa. Czyli mają tę ochronę, o której mówimy od początku. Jeżeli przyrównamy szczepienie do kamizelki kuloodpornej, to, to właśnie jest tego rodzaju ochrona - tłumaczył gość RMF FM. 

Podobne metody - jego zdaniem  -powinny zostać zastosowane w gminach, gdzie jest najmniej zaszczepionych. "Przede wszystkim powinien tam pojechać cały legion edukatorów: lekarzy, pielęgniarek którzy cieszą się zaufaniem społecznym i mają wiedzę. To mogliby być również lokalni medycy cieszący się autorytetem u siebie, w swoich gminach czy powiatach. Ludzie nie przekonają się do szczepienia tylko dlatego, że pojedzie tam jakiś urzędnik, nawet jeżeli to będzie prezydent kraju czy premier. To nie są decyzje, które się podejmuje na wiecu, tylko to są decyzje które się podejmuje w swoim sumieniu - tłumaczył dr Paweł Grzesiowski.