„Trzeba odchodzić od tych źródeł emisji, które są duże. Transport to jest 20 proc. W tych 20 proc., 70 proc. to emisje z samochodów spalinowych, indywidualnych” – tak poparcie Lewicy dla unijnego zakazu rejestrowania aut spalinowych tłumaczył w Porannej rozmowie w RMF FM Maciej Gdula. „Jest tak, że jeżeli nie będzie tanich alternatyw wobec samochodów spalinowych, jeżeli nie będzie transportu publicznego, to ludzie sami wysadzę te regulacje w powietrze” – podkreślił gość RMF FM i złożył deklarację na rok 2035, kiedy unijny zakaz ma wejść w życie: „Jeżeli nie będzie tanich alternatyw, to sam założę żółtą kamizelkę i pójdę protestować”.

Poseł na uwagę, że sam posiada dwa samochody typu SUV, odpowiedział: Jednego nie zaliczyłbym jako SUV, to jest kombi. Przyjechałem do studia rowerem, głównie jeżdżę po Warszawie rowerem.

Waloryzacja 500+? Gdula: Wolałbym podwyżki dla nauczycieli

Gdyby to ode mnie zależało i albo waloryzowalibyśmy 500+, albo więcej płacili nauczycielom, to ja bym wybrał płacenie nauczycielom - mówił o pomyśle waloryzacji świadczenia 500+, gość Roberta Mazurka. Coraz więcej ludzi wysyła dzieci do prywatnych szkół, bo nie dostaje dobrej publicznej edukacji - dodał. 

Poseł Platformy Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz zasugerował, że rząd PiS tworzy margines społeczny wypłacając świadczenia takie jak 500+. Z tą opinią nie zgodził się polityk Lewicy. Zanim zostałem politykiem, broniłem 500+. To jest dobre rozwiązanie. Rodziny potrzebują wsparcia, wychowanie dzieci kosztuje. Nawet jeśli nie przyniosło to takich efektów jak oczekiwaliśmy - nie wzrosła dzietność - to jednak jest to dobre rozwiązanie, wsparcie dla rodziców w codziennym funkcjonowaniu. Nie podzielam tego stanowiska (Bartłomieja Sienkiewicza - przyp. RMF FM) - zaznaczył Maciej Gdula.

Gdula dopytywany o program zaproponowany przez PO - tzw. "babciowe", zdradził, że wolałby inwestycje w rozwój żłobków. Wolę, żeby powstała infrastruktura na lata, a nie program, który kiedyś ktoś zlikwiduje. Infrastruktura powstanie, powstaną miejsca pracy, dzieci będą miały dobrą i profesjonalną opiekę. Jeszcze ta nazwa "babciowe" - czy babcia musi się zajmować wnuczkami? Znam kilka babć, dla których nie jest to pierwsza rozważana opcja - podkreślił.

"Kupię samochód elektryczny, ale nie teraz, może w 2035 roku"

W internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM Robert Mazurek zapytał swego gościa czy swoje 18-letnie subaru wymieni na samochód elektryczny. Myślę, że jak przyjdzie czas na to, to wymienię je rzeczywiście. Myślę, że w 2035 roku wymienię je na samochód elektryczny - powiedział poseł Lewicy.

Dopytywany, dlaczego nie wcześniej, Gdula argumentował, że póki co auta elektryczne są drogie. Nie chcę wydawać aż tyle, poczekam aż stanieją - zaznaczył. To nie jest tak, że w przyszłym roku jest nakaz kupienia samochodu elektrycznego. Mówimy o sytuacji za 12 lat - bronił się polityk.

Przekonywał, że po mieście - Warszawie czy Krakowie - porusza się rowerem i komunikacją miejską. Samochód też się przydaje. Jak jadę do Zachodniopomorskiego, na spotkanie z wyborcami w Drawsku Pomorskim, to wtedy jadę moim 18-letnim subaru - podkreślał Gdula. Dodał, że drugiego z samochodów - volvo, które wykazał w oświadczeniu majątkowym, używa jego żona.

Dlaczego Lewica ma słabe notowania?

W dzisiejszej rozmowie padło też pytanie o słabe notowania Lewicy (ok. 8-9 proc.) oraz rosnące Konfederacji (ok. 10-11 proc.). Maciej Gdula przekonywał, iż kluczowa jest obecnie sytuacja Polski 2050. To była partia, które była trochę antysystemowa, a dzisiaj nieco traci ten wizerunek. Są też jednak inne czynniki - Platforma jest mniej liberalna niż była kiedyś, przesuwa się w lewo, więc ci bardzo liberalni wyborcy trochę nie mają na kogo głosować, zwłaszcza młodsi się przesuwają w stronę Konfederacji - wskazał poseł Lewicy.

Zwrócił ponadto uwagę, że na Konfederacji do niedawna ciążyły zarzuty o prorosyjskość. Byli postrzegani jako partia rosyjska w Polsce. Dziś, kiedy wojna nie jest już takim wielkim zagrożeniem, ludzie mówią: Konfederacja też nie jest tak straszna - tłumaczył Gdula.

Polityk wyraził też pogląd, że jeden z liderów Konfederacji, Sławomir Mentzen, oszukuje swoich wyborców. Obietnica, że zlikwidujemy podatki i nagle będziecie mogli żyć w luksusie, to sorry, to jest dość płytkie - ocenił Gdula.

Mężczyźni nie chcą głosować na Lewicę?

Maciej Gdula nie zgodził się z poglądem, że mężczyźni, zwłaszcza młodzi, nie chcą głosować na jego formację. Wiele punktów programowych Lewicy jest skierowanych do mężczyzn. Nie jest też tak, że na Lewicę głosują tylko kobiety - jak popatrzymy na statystyki, to obecnie jest to dość zrównoważone - przekonywał poseł.

Według niego, postulatem Lewicy, który może trafiać do młodych mężczyzn, jest budowa tanich mieszkań na wynajem.   

Opracowanie: