Nominacja Jacka Kurskiego to decyzja NBP. Nie mamy z nią nic wspólnego – mówi Radosław Fogiel gość Porannej rozmowy w RMF FM. Jak zaznacza, wiem, że pan mi nie uwierzy, ale NBP jest niezależny. Ja o tej nominacji dowiedziałem się z mediów i nie jestem tu odosobniony – zaznacza gość Roberta Mazurka.

Porównywanie dofinansowania dla TVP i Polskiego Radia oraz środków przeznaczanych na Polską Akademię Nauk, czy szpitale kliniczne, to jednak jest manipulacja - mówi Radosław Fogiel, pytany po co mediom publicznym dodatkowe 700 milionów złotych. 

Pytany skąd pomysł na taką "dotację", odpowiada: ta rekompensata wynika z wyroku TK.


Pod koniec listopada Prawo i Sprawiedliwość na posiedzeniu sejmowej komisji finansów publicznych przegłosowało poprawkę, która zwiększa finansowanie TVP i innych mediów publicznych o ponad 700 mln zł. Opozycja nazywała to "wrzutką" oraz "ukrytym finansowaniem kampanii wyborczej".

Poseł PiS Andrzej Kosztowniak zaproponował w listopadzie poprawkę, by zwiększyć kwotę rekompensaty abonamentowej dla Telewizji Polskiej i Polskiego Radia z 1,995 mld zł do 2,7 mld zł. To o ponad 700 mln zł więcej.

Radosław Fogiel: Jestem przekonany, że Jacek Ozdoba wykonuje zadania zlecone przez minister Moskwę

W internetowej części rozmowy Robert Mazurek zapytał o wiceministra klimatu i środowiska Jacka Ozdobę z Solidarnej Polski, któremu niedawno cofnięto wszystkie dotychczasowe kompetencje (Departament Gospodarki Odpadami; Departament Instrumentów Środowiskowych; Główny Inspektor Ochrony Środowiska). Obecnie - jak wynika z zarządzenia szefowej MKiŚ Anny Moskwy wynika, że Ozdoba jedynie "wykonuje zadania" na jej zlecenie.

Radosław Fogiel wyraził przekonanie, że zgodnie z zarządzeniem, minister Moskwa zleca zadania Jackowi Ozdobie. "Rzecznik rządu, pytany o to, mówił, że ta decyzja o zmianie kompetencji była podjęta już jakiś czas temu. Jest to prawdopodobnie kwestia tego w jaki sposób pani minister organizuje prace resortu" - powiedział Fogiel.

Przypomniał, że wcześniej Ozdoba zajmował się m.in. tzw. reformą śmieciową, recyclingiem. "I nadal prowadzi te sprawy w ramach zlecenia tego przez głównego ministra" - przekonywał Fogiel. Przyznał zarazem, że nie śledzi na bieżąco aktywności wiceministra Ozdoby.

"Mamy dużo cierpliwości i tolerancji dla naszego młodszego koalicjanta"

W dalszej części programu Robert Mazurek pytał swego gościa o krytyczne słowa europosła Partyka Jakiego (Solidarna Polska) pod adresem premiera Mateusza Morawieckiego i jego współpracowników. Patryk Jaki nazwał ich m.in. "frakcją bankową", "banksterami" i obarczył odpowiedzialnością za porażki rządu z kontaktach z Brukselą.

Radosław Fogiel odparł, iż nie chce zajmować się wypowiedziami polityków Solidarnej Polski. "Z drugiej strony są naszym tym tzw. młodszym koalicjantem. Nasza cierpliwość, tolerancja dobroć wobec naszych koalicjantów są duże. Z cierpliwością podchodzimy do środków ekspresji, z jakich korzystają nasi koalicjanci" - zapewnił poseł PiS.

Przekonywał zarazem, że koalicja z Solidarną Polską jest wartością, ponieważ "Polska potrzebuje stabilnego rządu". "I mam nadzieję, że nasi koledzy to jednak rozumieją" - zaznaczył Fogiel.  

Opracowanie: