"To, co proponuje premier Sasin i prezes Kaczyński, to nie są wybory. To być może można nazwać loterią pocztową Jacka Sasina, a na pewno nie wyborami" - stwierdził w Porannej rozmowie w RMF FM Sławomir Neumann, poseł Platformy Obywatelskiej. "Nie ma wyborów 23 maja, nie ma takiego prawa, które by mówiło o tym, że wybory będą 23 maja. Takie prawo nie wejdzie w życie" - dodał.

Widzimy szaloną determinację Jarosława Kaczyńskiego do przeprowadzania wyborów jak najszybciej. Szukamy kompromisu - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Sławomir Neumann, poseł Platformy Obywatelskiej. 

Naszym zdaniem bezpiecznym terminem byłaby wiosna przyszłego roku, ale jeżeli Kaczyński chce robić je jak najszybciej to znacznie bezpieczniejszym terminem nam się wydaje początek września niż maj - tłumaczył gość RMF FM.

Nie wierzę w to, że Jarosław Gowin chce wyjść z koalicji z PiS-em - przyznał w Porannej rozmowie w RMF FM Neumann. Wierzę w to, że Jarosław Gowin i wielu posłów PiS-u i Porozumienia wie, że wybory w maju są szalenie niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzi - czy to w takiej, czy w innej formule. One są po prostu niebezpieczne. Oni to wiedzą - oświadczył. Zastrzegł, że nie zakłada przejścia Gowina na stronę opozycji. On wyraźnie podkreśla, że jest elementem Zjednoczonej Prawicy, tej koalicji, ale nie zgadza się z Jarosławem Kaczyńskim co do wyborów majowych - tłumaczył gość Roberta Mazurka. 

Rozmawiałem z Grzegorzem Furgo i mogę powiedzieć, że nie dostał żadnych pieniędzy, żadnej nagrody. Że to jest fejk, nieprawda. Nagrody były, dotyczyły pracowników kancelarii (Senatu - przyp. red.). Te opowieści, że jakieś kwoty otrzymał, są nieprawdziwe - mówił w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM Sławomir Neumann. Poseł PO podkreślał, że "kancelaria (Senatu - red.) powinna pokazać nagrody z ostatnich czterech czy pięciu lat przydzielane pracownikom - może bez nazwisk, bo to nie są rzeczy, które można w związku z RODO pokazywać". Jak dodał, wedle jego wiedzy "skala nagród przydzielona przez Tomasza Grodzkiego jest znacznie niższa niż ta, którą przydzielał nagrody marszałek Karczewski". 

Poseł Koalicji Obywatelskiej miał mały kłopot z przypomnieniem sobie hasła wyborczego Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. "Prawdziwa prezydent..." - wymienił pierwszy człon sloganu. Z drugim - "pewna przyszłość" - był już pewien kłopot.